Drogowa kasa z Unii zasili polski budżet

Katarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2009-09-21 05:54

Autostradowa dyrekcja podpisała dwie umowy na unijne dofinansowanie szybkich tras. Warte grube miliardy.

Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) podpisały umowy o dofinansowanie przez Brukselę dwóch drogowych odcinków. Chodzi o trasy S8 Konotopa — Powązkowska w Warszawie oraz A1 Pyrzowice — Maciejów — Sośnica.

CUPT podaje, że maksymalne kwoty dofinansowania tych inwestycji to odpowiednio 2,4 mld zł oraz 6,1 mld zł. Drogowa dyrekcja spodziewa się jednak nieco niższych płatności.

— Podane przez CUPT kwoty to wartości wydatków kwalifikowanych. Maksymalny zwrot z Unii Europejskiej może sięgnąć około 2 md zł dla S8 i 5 mld zł dla A1. Dofinansowanie będzie stanowiło refundację poniesionych wydatków — twierdzi Marcin Hadaj, rzecznik GDDKiA.

Jednak to nie drogowa dyrekcja otrzyma bezpośrednio kasę, pieniądze Bruksela przekaże bowiem do polskiego budżetu. Ten natomiast może ewentualnie zasilić nimi dyrekcję albo — co bardziej prawdopodobne — Krajowy Fundusz Drogowy (rachunek w BGK), by miał on własny kapitał potrzebny do zaciągania autostradowych kredytów.

Pieniądze będą spływać z Brukseli w transzach. Równolegle z podpisaniem drogowa dyrekcja zgłosiła bowiem wnioski o unijne płatności za inwestycje w projekty S8 i A1. Na początek zabiega o 1,5 mld zł.

Więcej w poniedziałkowym PB
None
None

Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) podpisały umowy o dofinansowanie przez Brukselę dwóch drogowych odcinków. Chodzi o trasy S8 Konotopa — Powązkowska w Warszawie oraz A1 Pyrzowice — Maciejów — Sośnica.

CUPT podaje, że maksymalne kwoty dofinansowania tych inwestycji to odpowiednio 2,4 mld zł oraz 6,1 mld zł. Drogowa dyrekcja spodziewa się jednak nieco niższych płatności.

— Podane przez CUPT kwoty to wartości wydatków kwalifikowanych. Maksymalny zwrot z Unii Europejskiej może sięgnąć około 2 md zł dla S8 i 5 mld zł dla A1. Dofinansowanie będzie stanowiło refundację poniesionych wydatków — twierdzi Marcin Hadaj, rzecznik GDDKiA.

Jednak to nie drogowa dyrekcja otrzyma bezpośrednio kasę, pieniądze Bruksela przekaże bowiem do polskiego budżetu. Ten natomiast może ewentualnie zasilić nimi dyrekcję albo — co bardziej prawdopodobne — Krajowy Fundusz Drogowy (rachunek w BGK), by miał on własny kapitał potrzebny do zaciągania autostradowych kredytów.

Pieniądze będą spływać z Brukseli w transzach. Równolegle z podpisaniem drogowa dyrekcja zgłosiła bowiem wnioski o unijne płatności za inwestycje w projekty S8 i A1. Na początek zabiega o 1,5 mld zł.

Więcej w poniedziałkowym PB

Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) podpisały umowy o dofinansowanie przez Brukselę dwóch drogowych odcinków. Chodzi o trasy S8 Konotopa — Powązkowska w Warszawie oraz A1 Pyrzowice — Maciejów — Sośnica.

CUPT podaje, że maksymalne kwoty dofinansowania tych inwestycji to odpowiednio 2,4 mld zł oraz 6,1 mld zł. Drogowa dyrekcja spodziewa się jednak nieco niższych płatności.

— Podane przez CUPT kwoty to wartości wydatków kwalifikowanych. Maksymalny zwrot z Unii Europejskiej może sięgnąć około 2 md zł dla S8 i 5 mld zł dla A1. Dofinansowanie będzie stanowiło refundację poniesionych wydatków — twierdzi Marcin Hadaj, rzecznik GDDKiA.

Jednak to nie drogowa dyrekcja otrzyma bezpośrednio kasę, pieniądze Bruksela przekaże bowiem do polskiego budżetu. Ten natomiast może ewentualnie zasilić nimi dyrekcję albo — co bardziej prawdopodobne — Krajowy Fundusz Drogowy (rachunek w BGK), by miał on własny kapitał potrzebny do zaciągania autostradowych kredytów.

Pieniądze będą spływać z Brukseli w transzach. Równolegle z podpisaniem drogowa dyrekcja zgłosiła bowiem wnioski o unijne płatności za inwestycje w projekty S8 i A1. Na początek zabiega o 1,5 mld zł.

Więcej w poniedziałkowym PB

Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) podpisały umowy o dofinansowanie przez Brukselę dwóch drogowych odcinków. Chodzi o trasy S8 Konotopa — Powązkowska w Warszawie oraz A1 Pyrzowice — Maciejów — Sośnica.

CUPT podaje, że maksymalne kwoty dofinansowania tych inwestycji to odpowiednio 2,4 mld zł oraz 6,1 mld zł. Drogowa dyrekcja spodziewa się jednak nieco niższych płatności.

— Podane przez CUPT kwoty to wartości wydatków kwalifikowanych. Maksymalny zwrot z Unii Europejskiej może sięgnąć około 2 md zł dla S8 i 5 mld zł dla A1. Dofinansowanie będzie stanowiło refundację poniesionych wydatków — twierdzi Marcin Hadaj, rzecznik GDDKiA.

Jednak to nie drogowa dyrekcja otrzyma bezpośrednio kasę, pieniądze Bruksela przekaże bowiem do polskiego budżetu. Ten natomiast może ewentualnie zasilić nimi dyrekcję albo — co bardziej prawdopodobne — Krajowy Fundusz Drogowy (rachunek w BGK), by miał on własny kapitał potrzebny do zaciągania autostradowych kredytów.

Pieniądze będą spływać z Brukseli w transzach. Równolegle z podpisaniem drogowa dyrekcja zgłosiła bowiem wnioski o unijne płatności za inwestycje w projekty S8 i A1. Na początek zabiega o 1,5 mld zł.

Więcej w poniedziałkowym PB

Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) podpisały umowy o dofinansowanie przez Brukselę dwóch drogowych odcinków. Chodzi o trasy S8 Konotopa — Powązkowska w Warszawie oraz A1 Pyrzowice — Maciejów — Sośnica.

CUPT podaje, że maksymalne kwoty dofinansowania tych inwestycji to odpowiednio 2,4 mld zł oraz 6,1 mld zł. Drogowa dyrekcja spodziewa się jednak nieco niższych płatności.

— Podane przez CUPT kwoty to wartości wydatków kwalifikowanych. Maksymalny zwrot z Unii Europejskiej może sięgnąć około 2 md zł dla S8 i 5 mld zł dla A1. Dofinansowanie będzie stanowiło refundację poniesionych wydatków — twierdzi Marcin Hadaj, rzecznik GDDKiA.

Jednak to nie drogowa dyrekcja otrzyma bezpośrednio kasę, pieniądze Bruksela przekaże bowiem do polskiego budżetu. Ten natomiast może ewentualnie zasilić nimi dyrekcję albo — co bardziej prawdopodobne — Krajowy Fundusz Drogowy (rachunek w BGK), by miał on własny kapitał potrzebny do zaciągania autostradowych kredytów.

Pieniądze będą spływać z Brukseli w transzach. Równolegle z podpisaniem drogowa dyrekcja zgłosiła bowiem wnioski o unijne płatności za inwestycje w projekty S8 i A1. Na początek zabiega o 1,5 mld zł.