Amerykańskie rynki akcji doświadczyły kolejnej w krótkim czasie dużej przeceny. Ucieczkę od ryzyka najpierw wywołał prezes koncernu farmaceutycznego Moderna, który w wywiadzie dla The Financial Times zasugerował, że obecnie dostępne szczepionki mogą okazać się mniej skuteczne wobec nowego wariantu koronawirusa. Następnie przecenę pogłębił szef Fed, który podczas przesłuchania w Senacie nieoczekiwanie zasygnalizował możliwość przyspieszenia redukcji zakupów obligacji przez bank centralny, co oznacza możliwość szybszego rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych. Dodatkowym „jastrzębim” sygnałem było jednoznaczne wycofanie się szefa Fed z twierdzenia, że wysoka inflacja jest przejściowa oraz ostrzeżenie, że może być jeszcze wyższa. Drożały obligacje, taniały surowce, m.in. o ponad 5 proc. spadła cena ropy WTI.

Wyprzedaż była szeroka. Na zamknięciu taniało aż 498 z 505 spółek wchodzących w skład S&P500. Podaż przeważała we wszystkich 11 głównych segmentach indeksu. Największej przeceny doświadczyli dostawcy dóbr codziennego użytku (-2,7 proc.), spółki użyteczności publicznej (-2,9 proc.) i świadczące usługi telekomunikacyjne (-3,0 proc.). Lepiej niż rynek notowani byli dostawcy dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-1,4 proc.) oraz spółki IT (-1,0 proc.).
Spośród 30 blue chipów ze średniej Dow Jones spadły kursy aż 28. Najmocniej przecenione zostały ubezpieczeniowy Travelers Companies (-3,6 proc.), Coca-Cola (-3,9 proc.) oraz dostawca oprogramowania salesforce.com (-4,0 proc.). Jako jedyne w momencie „sztormu doskonałego” drożały koncern farmaceutyczny Merck & Co. (mniej niż 0,1 proc.), przeceniany mocno na poprzednich sesjach, oraz ikona amerykańskiego biznesu Apple (3,2 proc.).
Na Nasdaq staniało 70 proc. z ponad 3,9 tys. spółek notowanych na tym rynku. Gorzej było wśród technologicznych blue chipów z Nasdaq 100 gdzie staniało aż 98 spółek wchodzących w skład indeksu. W grupie spółek o największej kapitalizacji wzrostem kursu kończyły sesję tylko Apple i Tesla (0,7 proc.). W grupie FAANG najmocniej taniał Meta Platforms (-4,0 proc.), czyli dawny Facebook, a najmniejszą stratę notował Amazon.com (-1,5 proc.).