Ekonomiści banku wytypowali 10 tendencji, które zdominują rynki w przyszłym roku. Większość ubiegłorocznych prognoz się sprawdziła.
Ożywienie w światowej gospodarce, niskie stopy zwrotu z większości aktywów oraz odłożenie podwyżek stóp procentowych przynajmniej do września — to scenariusz, jaki na przyszły rok nakreślili specjaliści banku Goldman Sachs.
1. Ożywienie rozleje się po świecie
Siłą napędową ożywienia pozostaną USA, jednak odbicie coraz bardziej widoczne będzie w Japonii, Europie oraz na rynkach wschodzących z wyjątkiem Chin. Globalnej gospodarce pomogą niższe ceny ropy oraz poprawiające się warunki finansowania.
2. Duże różnice między krajami rozwiniętymi
Znaczne różnice w tempie wzrostu pomiędzy USA oraz Japonią i Europą utrzymają się. Skutkiem będzie rozwarstwienie się polityki Fedu i pozostałych głównych banków centralnych.
3. Ropa nadal będzie tanieć
Na rynku ropy zapanuje nowy porządek, przekonuje amerykański bank inwestycyjny. Koszty wydobycia spadną o 5-15 proc. Niższe ceny surowca wspomogą konsumentów oraz napędzą ożywienie w krajach importujących surowiec. W tarapaty mogą tymczasem popaść kraje polegające na eksporcie ropy.
4. Inflacja będzie spadać
Tendencja do wyhamowania tempa wzrostu cen, zwłaszcza w Europie, będzie się utrzymywać. Przyczynią się do tego brak presji na wzrost płac oraz spadające ceny ropy. Reakcja banków centralnych na te tendencje będzie kluczowym czynnikiem wpływającym na zachowanie rynków w przyszłym roku.
5. Dolar wciąż mocny
Utrzymanie siły amerykańskiej waluty to prognoza, co do której Goldman Sachs ma największe przekonanie, bo ożywienie gospodarcze w USA rozciągnąć się ma na wiele lat.
6. Podwyżka stóp najwcześniej we wrześniu
Zaostrzenie polityki pieniężnej w USA rozpocznie się najwcześniej we wrześniu przyszłego roku. Potem jednak stopy mogą rosnąć szybciej i mocniej, niż się tego spodziewają inwestorzy. Mimo to zaostrzenie polityki nie powinno wywołać większych perturbacji na rynkach.
7. Ciężkie czasy dla Chin
Chiński wzrost spowolni w kolejnych latach do wciąż przyzwoitego tempa 6-7 proc. Mimo to stopy zwrotu z krajowych aktywów nie będą w przyszłym roku imponujące, a inwestorzy będą się skupiać na kampanii antykorupcyjnej i reformach.
8. Postaw na prymusów wśród rynków wschodzących
Choć wzrost na rynkach wschodzących jest najniższy od kryzysu finansowego, to jednak kraje te wejdą w nowy rok w lepszej kondycji. Goldman Sachs radzi postawić na kraje, które podjęły działania, mające na celu wyrównanie nierównowag makroekonomicznych, oraz na te, które importują ropę. Zdaniem banku, najlepiej rokują Indie, Tajlandia i Chile.
9 Zmienność pozostanie niska
Nie należy spodziewać się powrotu nerwowości na rynkach. Mimo to nie obędzie się bez czasem nawet gwałtownych korekt, do których przyczyniała się będzie zmniejszona płynność.
10 Niskie stopy zwrotu
Wyceny części aktywów są dość wysokie, a to oznacza, że przez kolejne lata należy spodziewać się obniżonych stóp zwrotu. Na tle pozostałych aktywów korzystnie rysują się perspektywy akcji. Trend wzrostowy na światowych parkietach nie będzie jednak silny, a to oznacza, że inwestorzy powinni wypatrywać korekt, aby zwiększyć zaangażowanie.
Wśród zalecanych transakcji Goldman Sachs umieścił kupno koszyka akcji krajów wschodzących, będących importerami ropy (Tajwan, Indie i Turcja). Instytucja zaleca także zajmowanie pozycji nastawionych na umocnienie się franka szwajcarskiego do szwedzkiej korony oraz dolara amerykańskiego do węgierskiego forinta oraz do randa z RPA. Tymczasem na rynkach surowcowych miedź powinna się zachowywać lepiej od niklu, a to za sprawą gorszych perspektyw podaży pierwszego z surowców.
Jak sprawdziły się ubiegłoroczne prognozy amerykańskiego banku? Przeczytaj na puls inwestora.pb.pl
Podpis: Marek Wierciszewski