Ministerstwo Skarbu Państwa rozpoczęło prace nad stworzeniem funduszu inwestycyjnego, do którego trafiłyby mniejszościowe pakiety akcji pozostających w rękach resortu w sprywatyzowanych już firmach, które – licząc tylko spółki giełdowe – warte są około 2,8 mld zł. Koncepcja spotkała się z bardzo przychylnym przyjęciem specjalistów z branży.
W księgach ewidencyjnych Ministerstwa Skarbu Państwa znajduje się 735 spółek, w których resort posiada do 25 proc. kapitału zakładowego. Najmniejszy udział ma w Lafarge Cement Polska, który sięga zaledwie 0,0008 proc. Prawie w 400 firmach pakiet akcji nie przekracza 10 proc. walorów. To nie daje praktycznie żadnego wpływu na działalność operacyjną przedsiębiorstw, a resort nie bardzo wiedział, co z takimi pakietami robić. Stąd koncepcja utworzenia funduszu inwestycyjnego. Prace już rozpoczęto.
Fundusz dałby możliwość nie tylko uporządkowania aktywów resortu, ale także szansę ich spieniężenia. W trudnej sytuacji budżetowej pieniądze ze sprzedaży i tak bezużytecznych pakietów z pewnością by się przydały. Skarb odzyskiwałby pieniądze przez umarzanie jednostek. Nie ma też żadnych przeszkód, aby wprowadzić je do obrotu giełdowego.
Więcej w poniedziałkowym, jubileuszowym Pulsie Biznesu. Zapraszamy do lektury.
WIK