W 2006 roku nastąpi drugie z rzędu spowolnienie globalnej gospodarki do 4 proc. z 4,3 proc. w tym roku - oceniają analitycy z ośrodka badawczego Economist Intelligence Unit (EIU).
Według nich, w 2005 roku światowa gospodarka odnotuje niższy wzrost PKB niż w 2004 roku, gdy realnie wzrosła o 5 proc., a kalkulowana w oparciu o rynkowe kursy wymiany o 4 proc.
Dla Polski, EIU przewiduje realny wzrost PKB w 2005 roku o 3,2 proc. i 4 proc. w 2006 roku. Średnia stopa inflacji za najbliższy rok wyniesie w Polsce 2 proc., a presję inflacyjną będzie ograniczać nadal wysokie bezrobocie - podkreślili eksperci z EIU.
Analitycy EIU uważają, że z uwagi na brak większości w Sejmie, mniejszościowemu rządowi PiS trudno będzie wprowadzić w życie efektywną politykę gospodarczą i nie można wykluczać, iż partia ta zdecyduje się na wcześniejsze wybory parlamentarne.
"Silniejszy przyrost płac realnych, oznaki poprawy na rynku pracy i niskie stopy procentowe doprowadzą w 2006 roku stopniowo do wzrostu popytu konsumpcyjnego i inwestycji firm. Mocny złoty będzie miał negatywny wpływ na eksport, ale wyższa wydajność pracy osiągnięta w przeszłości i poprawa koniunktury na rynkach Europy Zachodniej, powinny zaowocować wzrostem eksportu o 7,4 proc. Umocni się też import, ponieważ rosnące inwestycje będą przyciągać środki trwałe" - stwierdzili analitycy EIU.
Wśród zagrożeń dla globalnej perspektywy wzrostu wskazują oni m.in. na wysokie ceny ropy naftowej, które windują inflację na niektórych rynkach i mogą skłonić banki centralne do zacieśnienia polityki pieniężnej.
Innym zagrożeniem dla globalnego wzrostu jest bardziej restrykcyjna polityka monetarna amerykańskiego banku centralnego (Fed), która zwiększa ciężar długu sektora prywatnego, może zaszkodzić nastrojom konsumentów, a nawet spowodować krach na rynku nieruchomości.
Ryzyko wiąże się także z podejmowanymi przez władze Chin próbami odgórnego schłodzenia gospodarki i pandemią ptasiej grypy. Dla eurostrefy, EIU przewiduje wzrost PKB o 1,1 proc. w tym roku i 1,6 proc. w 2006 roku. Dla całej UE prognoza wynosi: 1,6 proc. w 2005 roku i 1,9 proc. w 2006 roku.
Trzy kraje eurostrefy będą w najbliższym roku w grupie 10. najwolniej rozwijających się krajów świata (Portugalia odnotuje wzrost PKB o 1 proc., Włochy - 1,1 proc., a Niemcy - 1,5 proc.). PKB Chin w 2006 roku wzrośnie średnio o 8,1 proc., zaś Japonii o 1,2 proc., prognozują analitycy z EIU.