Eksperci: Wysoki VAT skłoni firmy do przechodzenia do 'szarej strefy'

opublikowano: 2004-12-09 17:07

Coraz więcej firm produkujących materiały budowlane będzie przechodziło do "szarej strefy" z powodu niekorzystnego podatku VAT - uważają eksperci ds. budownictwa, którzy wzięli udział w czwartkowej konferencji podsumowującej 2004 r. Dodali, że obecnie wielkość "szarej strefy" w produkcji budowlanej szacuje się na 15-20 proc.

"O ile od maja do sierpnia sytuacja była zmienna, w październiku obserwujemy wyraźny spadek sprzedaży materiałów budowlanych" - powiedział na konferencji wiceprezes Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa, Jerzy Szczygielski.

Według niego, głównym powodem jest podniesienie od 1 maja tego roku stawki VAT na materiały budowlane z 7 do 22 proc., co znacznie podnosi koszty budowy i obniża popyt na te materiały. Np. budowa domu jednorodzinnego staje się droższa o kilka tys. zł.

Jednocześnie wyższy VAT sprawia, że coraz bardziej opłacalna staje się "lewa produkcja". Z wyliczeń Szczygielskiego wynika, że takie materiały mogą być nawet o 30-40 proc. tańsze niż te wyprodukowane zgodnie z przepisami.

"Przy takiej konkurencji również fabryki, które produkują +legalnie+, będą się starały obniżyć cenę, głównie kosztem jakości" - zaznaczył Szczygielski.

Jak powiedział na konferencji Edward Szwarc z Krajowej Izby Gospodarczej, środowisko budowlańców domaga się przygotowania przez rząd długofalowego programu rozwoju budownictwa mieszkaniowego, w tym wprowadzenia 18-proc. podstawowej stawki VAT, zachowania stawki obniżonej (dyrektywa UE pozwala na 5 proc.) i wspierania inwestycji.

Zdaniem ekspert ds. budownictwa prof. Zofii Bolkowskiej, dzięki odpowiednim działaniom w połowie 2005 r. może nastąpić wyraźny przełom w tej branży. Bolkowska podkreśliła na konferencji, że w tym roku budownictwo wychodzi z kryzysu później niż inne dziedziny gospodarki, ale sytuacja uległa poprawie w stosunku do lat poprzednich.

Jednak jak zauważył prezes Kongresu Budownictwa, Roman Nowicki, mówienie o poprawie jest przesadą, ponieważ przez ostatnie 4 lata w budownictwie następował systematyczny spadek produkcji.

Zdaniem Nowickiego, konieczne jest stworzenie resortu monitorującego rynek budowlany. Nie wymagałoby to dodatkowych środków, ponieważ wystarczy wyodrębnić i połączyć ulokowane w różnych ministerstwach departamenty zajmujące się obecnie budownictwem.