W drugim kwartale 2025 roku dostawy zagraniczne Tajwanu podliczono na 154 miliardy dolarów, co stanowi najwyższy kwartalny wynik w historii. Czerwiec przyniósł również rekordowy miesięczny eksport – 53 miliardy dolarów, przebijając wynik z maja.
Tajwański rząd przewiduje, że eksport netto będzie miał w tym roku największy udział w PKB od 2021 roku. Jednak gwałtowny jego wzrost wywołuje też poważne skutki uboczne — zarówno gospodarcze, jak i polityczne.
Sztuczna inteligencja nakręca popyt
Wbrew wcześniejszym prognozom spadku popytu na elektronikę po pandemii, eksplozja zainteresowania sztuczną inteligencją wygenerowała nową falę zapotrzebowania na chipy, serwery i zaawansowane komponenty. Taiwan Semiconductor Manufacturing Co. (TSMC) oraz inni producenci odgrywają kluczową rolę w globalnych łańcuchach dostaw AI, wysyłając układy scalone do centrów danych na całym świecie.
Wzrost przychodów firm prowadzi do większego napływu dolarów, które muszą zostać wymienione na dolary tajwańskie. To z kolei zwiększa presję na lokalną walutę, której wartość rośnie, co może zagrażać konkurencyjności eksportu w dłuższej perspektywie.
USA coraz bardziej zaniepokojone
Stany Zjednoczone stały się największym partnerem handlowym Tajwanu, wyprzedzając Chiny. Jednak nierównowaga handlowa między Tajpej a Waszyngtonem staje się przedmiotem rosnącej krytyki ze strony administracji Donalda Trumpa. W kwietniu prezydent USA zapowiedział wprowadzenie 32-proc. ceł na towary z Tajwanu, mając na celu skłonienie firm do przeniesienia produkcji do USA. Choć środki te zostały tymczasowo zawieszone do 1 sierpnia, napięcia pozostają wysokie.
Chociaż tajwańskie firmy zwiększyły inwestycje zagraniczne — budując zakłady w USA, Japonii i Niemczech — nie są one w stanie w pełni zrównoważyć rosnącego eksportu. Nadwyżka na rachunku bieżącym Tajwanu sięgnęła w pierwszym kwartale aż 15 proc. PKB — to najwyższy wskaźnik na świecie, niemal trzykrotnie wyższy niż w przypadku Niemiec.
Nierównowaga może się utrzymać
Bank centralny Tajwanu został zmuszony do aktywnej interwencji na rynku walutowym, by powstrzymać aprecjację dolara tajwańskiego. Tymczasem Departament Skarbu USA utrzymuje Tajwan na liście obserwacyjnej pod kątem możliwej manipulacji walutowej.