Rozpoczęty właśnie sezon publikacji wyników finansowych za III kwartał nie powinien przynieść przykrych niespodzianek akcjonariuszom większości rodzimych spółek z branży spożywczej — uważają analitycy, którzy radzą nie wyolbrzymiać wpływu rosyjskiego embarga, którym tamtejsze władze odpowiedziały na sankcje unijne. Komisja Europejska analizowała, że nałożone przez Kreml ograniczenia będą dotyczyły towarów, których eksport do Rosji wyniósł ponad 5 mld EUR, czyli niewiele mniej niż połowa całego eksportu produktów rolnych i spożywczych. Jednak w przypadku Polski procentowy udział towarów objętych rosyjskimi sankcjami w całym eksporcie rósł wedle szacunków do 80 proc., co odpowiadało sumie 850 mln EUR.

Pośredni wpływ
Kursy akcji producentów wędlin od sierpnia odbijały po wcześniejszych spadkach, a dobrą passę przerwało dopiero ogólne pogorszenie koniunktury na GPW. Embargo zadziałało na korzyść przetwórców mięsa, ponieważ cena surowca na rynku spadła, dzięki czemu marża wzrosła. A że na Wschód spółki takie, jak Kania czy Tarczyński nie eksportowały znaczących ilości wyrobów, to nie odczuwają ograniczeń.
Sytuacja z sankcjami odbiła się mniej korzystnie na producentach słodyczy, którzy wyniki będą słabsze niż w III kw. 2013 r. Ale negatywny wpływ nie jest bezpośredni.
— Na firmy branży cukierniczej embargo ma mniejszy wpływ, bo ich koszty zależą od światowych cen surowców, co powoduje, że na wynikach będą ciążyły m.in. rekordowo wysokie ceny kakao. Producenci słodyczy, tacy jak Wawel czy Otmuchów nie mieli znaczących przychodów z rynku rosyjskiego, więc nie odczują wielkich ubytków w sprzedaży z tego kierunku. Natomiast inne firmy, w większym stopniu uzależnione od eksportu do Rosji, mogą próbować nadwyżkę towaru umieścić na rynku krajowym, co spowoduje większą konkurencję i wpłynie na marże wszystkich producentów — przekonuje Marta Dancewicz, analityk Noble Securities.
Wygrani i przegrani
Wśród wygranych zamieszania z wymianą handlową z Rosją może być Ambra, producent wina, ale także wytwarzanego z jabłek cydru. Ceny owoców spadły do najniższego poziomu od sześciu lat, a zwiększeniu popytu na napój mogą pomóc bazujące na uczuciach patriotycznych akcje marketingowe.
Notowania spółki nie są jednak specjalnie wrażliwe na zmienione otoczenie — w sierpniu co prawda trochę podrożały, ale kurs nie sforsował bariery 10 zł i osunął się do około 8,5 zł. Podobną droga przeszły notowania PKM Duda, spółki, dla której zamknięcie rynku rosyjskiego oznacza nie tylko utratę jednego z rynków zbytu, ale też uszczuplenie marż w wyniku wzrostu podaży mięsa w Europie. Na skutki embarga rosyjskiego nałożyło się ponadto ujawnienia ognisk afrykańskiego pomoru świń w Polsce.
— Sankcje nałożone przez Rosję dotyczą całej Unii. Natomiast na rynkach azjatyckich każdy kraj europejski traktowany jest indywidualnie i najważniejsze rynki zostały dla polskiej wieprzowiny zamknięte przez tamtejsze urzędy weterynaryjne — mówi Marcin Palenik z Millenium DM.