Prokuratura chce aresztu dla Emila Stępnia

opublikowano: 08-02-2023, 08:56
aktualizacja: 08-02-2023, 18:04
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Według prokuratury producent filmowy przywłaszczył 13,2 mln zł wyłożonych przez inwestorów na „Grom”. I pokrzywdził wierzycieli przy zagranicznej dystrybucji „Dziewczyn z Dubaju”.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • w związku z jakimi nowymi zarzutami został zatrzymany producent filmowy Emil Stępień i ile ma ich łącznie?
  • co się stało z ponad 13 mln zł, które kierowana przez niego spółka Ent One Investment (EOI) zebrała na nigdy nienakręcony film “Grom”?
  • dlaczego do syndyka EOI nie wpłynęła ani złotówka z dystrybucji zagranicznej kinowego hitu “Dziewczyny z Dubaju”?
  • i o ile długi EOI wobec inwestorów są wyższe od majątku upadłej spółki?
Aktualizacja: jest wniosek o aresztowanie Emila Stępnia

Z informacji “PB” wynika, że po przedstawieniu Emilowi Stępniowi zarzutów i odebraniu od niego wyjaśnień Prokuratura Okręgowa w Warszawie w godzinach wieczornych 8 lutego 2023 r. wystąpiła do sądu o zastosowanie wobec prezesa Ent One Investment najsurowszego środka zapobiegawczego, czyli aresztu.

W listopadzie 2021 r. na ekrany kin wszedł głośny film „Dziewczyny z Dubaju” (DzD), a zaledwie kilka dni po premierze jego producenci: piosenkarka Dorota Rabczewska, pseudonim Doda i jej były już mąż Emil Stępień usłyszeli zarzuty działania na szkodę inwestorów upadłej spółki Ent One Investment (EOI).

Ani filmu, ani kasy

Śledztwo wciąż trwa, a w jego ramach liczba zarzutów przedstawionych Emilowi Stępniowi (zgadza się na podawanie pełnych danych osobowych) wzrosła właśnie z 45 do 95.

- Emil S. usłyszał dodatkowych 50 zarzutów obejmujących głównie przestępstwa przywłaszczenia powierzonych mu około 4,7 mln złotych przeznaczonych na produkcję filmu. Z ustaleń śledztwa wynika, że jako prezes EOI, pomimo upływu terminów z umów inwestycyjnych, nie wyprodukował i nie wprowadził do dystrybucji filmu, a pieniędzy nie zwrócił inwestorom, lecz przetransferował je na rachunek bankowy spółki maltańskiej – mówi Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Dodaje, że zarzuty obejmują przywłaszczenie pieniędzy na szkodę ponad 40 osób.

Z informacji PB wynika, że chodzi o inwestorów „Gromu”. Już w listopadzie 2021 r. Emil Stępień usłyszał analogiczne zarzuty przywłaszczenia około 8,5 mln zł na szkodę 44 innych inwestorów tego nigdy nie wyprodukowanego filmu.

Maltańską spółką, do której zostały wytransferowane pieniądze jest Ent One Studios (EOS), którą Emil Stępień i Doda założyli jesienią 2019 r. Jak ujawniliśmy w PB, EOI to właśnie do EOS przelało wszystkie swoje pieniądze, czyli około 12,3 mln zł. Stało się to na podstawie umowy o koprodukcji dotyczącej DzD i planowanego, a nienakręconego „Gromu”. Równocześnie EOS przejęła większościowe udziały w zyskach osiąganych z obu tych filmów, a także prawa do nakręconych wcześniej innych produkcji EOI.

Te właśnie działania prokuratura w 2021 r. uznała za przestępcze udaremnianie zaspokojenia wierzycieli EOI. Doda, która usłyszała jeden zarzut, podejrzana jest o udzielenie pomocy w usunięciu zagrożonych zajęciem składników majątkowych EOI poprzez utworzenie EOS. W przypadku Emila Stępnia chodzi również o przeniesienie na maltańską firmę ponad 12 mln zł praw autorskich oraz udziałów w zyskach z filmów.

W kontrze do syndyka i prokuratury
W kontrze do syndyka i prokuratury
Emil Stępień twierdzi, że syndyk Ent One Investment wcale nie jest uprawniony do wpływów z filmu “Dziewczyny z Dubaju”. Innego zdania, jak się okazuje, jest prokuratura.
Radosław Nawrocki/Forum

Brak wpływów z zagranicy

Nowym zarzutem, który usłyszał Emil Stępień, jest też udaremnienie wykonania postanowienia sądu o ogłoszeniu upadłości EOI poprzez uszczuplenie zaspokojenia jej wierzycieli. W tym wypadku chodzi o ujawnione przez PB w grudniu 2022 r. informacje, że pieniądze z zagranicznej dystrybucji DzD nie trafiają do upadłej EOI, ani jej inwestorów.

W Polsce dramat erotyczno-sensacyjny o celebrytkach zarabiających jako damy do towarzystwa dla arabskich szejków obejrzało ponad 1 mln widzów, co było najlepszym wynikiem rodzimego filmu w 2021 r. Spore pieniądze „Dziewczyny z Dubaju” zarabiają też zagranicą. Serwis boxofficemojo.com podaje, że wpływy z dystrybucji filmu tylko w siedmiu różnych krajach sięgnęły prawie 2,6 mln USD (11,4 mln zł). DzD były wyświetlane też w innych państwach, choćby azjatyckich czy USA.

Ani złotówka z tych pieniędzy nie wpłynęła do syndyka EOI Marka Malechy. To dlatego kilka miesięcy temu złożył do prokuratury zawiadomienie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstw polegających na przywłaszczeniu wpływów z zagranicznej dystrybucji DzD. Podobne doniesienia złożyli też niektórzy z inwestorów EOI. I oni, i syndyk podejrzewali, że rękę na tych pieniądzach położył Emil Stępień. Jak wynika z ustaleń prokuratury, przynajmniej w części nie pomylili się.

- Emil S. zawarł w imieniu spółki maltańskiej umowę o dystrybucję zagraniczną, a następnie przyjął kwotę około 78 tys. zł z tytułu zapłaty za licencję filmu, których to pieniędzy nie rozliczył z syndykiem upadłej EOI – informuje Aleksandra Skrzyniarz.

Za krótka kołdra

Kiedy w grudniu 2022 r. pisaliśmy o kontrowersjach związanych z wpływami z zagranicznej dystrybucji DzD, Emil Stępień nie odpowiedział na pytania PB dotyczące tej kwestii. Od kilku lat konsekwentnie zapewnia jednak, że w całej sprawie jest niewinny i nie popełnił żadnego przestępstwa.

Innego zdania jest zapewne zdecydowana większość z prawie 250 inwestorów EOI, którzy syndykowi zgłosili wierzytelności opiewające na łącznie ponad 55 mln zł. Na odzyskanie jakiej części z tej kwoty (o ile się utrzyma po weryfikacji przez Marka Malechę i sąd) mogą liczyć? Raczej niewielkiej. Syndyk ma na koncie nieco ponad 8 mln zł z tytułu wpływów z krajowej dystrybucji DzD, ale będzie mógł je zwrócić inwestorom dopiero po ewentualnym wygraniu procesu, w którym domaga się stwierdzenia nieważności umowy licencyjnej, jaką w lipcu 2021 r. maltański EOS (a w jego imieniu Emil Stępień) podpisał z firmą dystrybucyjną Kino Świat.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane