Joschka Fischer, były szef niemieckiej dyplomacji, ostro skrytykował politykę rządu Angeli Merkel. „Europejski dom stoi w płomieniach, a Europa, dowodzona przez Niemcy, nadal próbuje gasić pożar za pomocą nafty, zamiast wodą, i podsyca ogień wymuszonąpolityką oszczędności. Właśnie dlatego kryzys finansowy w strefie euro w ciągu trzech lat przekształcił się w prawdziwy kryzys egzystencjalny” — napisał w „Sueddeutsche Zeitung”.
Jego zdaniem, "Europa stoi nad przepaścią i może w nią spaść, jeśli Niemcy i Francja nie chwycą wspólnie za ster i nie przekonają eurogrupy, by zbudowała unię fiskalną i polityczną”. Konieczne jest także porozumienie w sprawie nieograniczonego skupowania przez EBC obligacji państw w kryzysie.