
Indeks europejskiego zadłużenia o ratingu inwestycyjnym spada siódmy miesiąc z rzędu, co jest najdłuższą serią zniżek od jego powstania w 1998 roku. Strata 12,9 proc. w ciągu ostatnich 12 miesięcy jest również najgorszą w jego historii.
Dramatyczny spadek, po trzech dekadach w dużej mierze korzystnych rynków, jest wynikiem zacieśniania polityki pieniężnej przez banki centralne na całym świecie w celu powstrzymania spirali inflacji.
Inwestorzy próbują teraz przeanalizować, ile podwyżek stóp procentowych zostało już wycenionych na rynku, a tym samym jak długo będzie trwać wyprzedaż obligacji korporacyjnych.
Wyższe koszty kredytu, z jakimi borykają się korporacje, będą jeszcze mocniej naciskać na hamulce gospodarki. „Możemy zaobserwować wpływ na zyski z powodu tego dość nieoczekiwanego wzrostu kosztów zadłużenia” – powiedział Timothy Rahill, strateg kredytowy w ING.
Według indeksu Bloomberga średnia rentowność obligacji korporacyjnych w euro wzrosła w tym roku o 2,9 punktu procentowego do 3,4 proc. Dla porównania, wzrost w 2008 r. wyniósł 1,62 punktu.