Czwarty dzień zwyżek w Europie. Poza doniesieniami z Grecji, gdzie powstał koalicyjny rząd, i informacjami o spadku rentowności długu Hiszpanii i Włoch, optymizm inwestorów podtrzymało przekonanie, że amerykański bank centralny zdecyduje w środę o kolejnych działaniach mających stymulować wzrost gospodarczy.
Największym wzięciem cieszyły się akcje spółek finansowych, motoryzacyjnych i linii lotniczych. O 15 proc. drożały akcje Aer Lingus. Ryanair, największa europejska „tania” linia lotnicza, ponownie zaoferowała przejęcie narodowego irlandzkiego przewoźnika za prawie 700 mln EUR. Na giełdzie w Paryżu drożały m.in. koncerny motoryzacyjne Peugeot i Renault, w Londynie najmocniej wśród blue chipów drożał ubezpieczyciel Standard Life, a we Frankfurcie inwestorzy najchętniej kupowali akcje Heidelbergcement i koncernu stalowego Thyssenkrupp.
Na początku handlu w środę w USA dominowała niepewność co do decyzji FOMC, stąd indeksy amerykańskich rynków akcji notowały niewielkie zmiany. Utrzymywał się jednak lekki optymizm. Od grudnia 2008 r. S&P500 rósł średnio o 0,7 proc. w dniach, kiedy FOMC ogłaszał swoje decyzje. Wartość indeksu rosła w 71 proc. z tych dni. Inwestorzy kupowali w środę akcje spółek z segmentów IT, finansowych i energii. Najsłabsze były segmenty przemysłowy i „defensywne”: ochrony zdrowia, dóbr codziennego użytku i użyteczności publicznej.