Europejscy CFOs stawiają na wzrost organiczny

Partnerem publikacji jest Deloitte
opublikowano: 2023-04-18 10:01

Ponad połowa środkowoeuropejskich dyrektorów finansowych spodziewa się w tym roku wzrostu przychodów, choć wojna w Ukrainie, wysoka inflacja czy wolniejszy wzrost gospodarczy budzą w nich niepokój – wynika z 15 edycji raportu „2023 Central Europe CFO Survey”, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W ankiecie przeprowadzonej w październiku i listopadzie ubiegłego roku wzięło udział ponad 600 dyrektorów finansowych z 15 krajów Europy Środkowej. Nie jest zaskoczeniem, że w tegorocznej edycji raportu największy wpływ na kształtowanie się nastrojów kadry zarządzającej finansami, a co za tym idzie oczekiwań i prognoz na najbliższą biznesową przyszłość, miała wojna w Ukrainie.

– Z poprzedniej edycji badania wynikało, że większość dyrektorów finansowych spodziewa się ożywienia gospodarczego, napędzanego stopniowym łagodzeniem pandemicznych obostrzeń. Jednak wojna w Ukrainie zmieniła wszystko i inwestorzy przestali być tak optymistycznie nastawieni do regionu jak poprzednio – mówi Robert Nowak, CFO Program Lead, partner w dziale doradztwa podatkowego Deloitte.

Wyniki ostatniej edycji badania Deloitte pokazują, że przedstawiciele działów finansowych są świadomi makro i mikro ekonomicznych oraz geopolitycznych zagrożeń wynikających z pogarszającej się sytuacji w regionie. W efekcie znaczna część badanych zakłada ostrożne działania skupione przede wszystkim na wzroście organicznym lub ekspansję na dotychczas zajmowanych rynkach
Wyniki ostatniej edycji badania Deloitte pokazują, że przedstawiciele działów finansowych są świadomi makro i mikro ekonomicznych oraz geopolitycznych zagrożeń wynikających z pogarszającej się sytuacji w regionie. W efekcie znaczna część badanych zakłada ostrożne działania skupione przede wszystkim na wzroście organicznym lub ekspansję na dotychczas zajmowanych rynkach
Jakub Nowak

Obliczany przez Deloitte na podstawie wyników corocznego badania CFO Confidence Index wyniósł tym razem -15 proc., podczas gdy w ostatnich trzech latach utrzymywał się na prawie niezmiennym poziomie 9-10 proc.

Inflacja będzie wysoka, a wzrost niski

Jak wynika z przeprowadzonej przez Deloitte ankiety, środkowoeuropejscy dyrektorzy finansowi oczekują, że tegoroczny wzrost PKB w regionie wyniesie 0,33 proc. (średnia dla wszystkich odpowiedzi). Liczba respondentów uważających, że wzrost gospodarczy w ich kraju nie przekroczy 0,5 proc. wzrosła w ciągu roku z 18 do 49 proc.

Ponad dwukrotnie (z 33 do 68 proc.) zwiększyła się też liczba menedżerów przewidujących wzrost stopy bezrobocia. I tu szczególnie zła wiadomość dla nas, bo liderem w tym zestawieniu jest Polska. Aż 90 proc. ankietowanych przewiduje taki scenariusz dla naszego kraju. Nieco mniej pesymistyczni są menedżerowie z Czech i Węgier (po 85 proc.). Jak wskazują autorzy raportu, tak negatywne nastawienie wynika z faktu wyjątkowo niskich wskaźników bezrobocia w 2022 roku.

Poprzednia dekada przyzwyczaiła nas do relatywnie niskiej inflacji. Obserwowana obecnie presja inflacyjna pojawiła się wraz z wychodzeniem gospodarek z covidowego dołka, a wojna jedynie ją wzmocniła, powodując zakłócenia w łańcuchach dostaw. Potwierdzają to kolejne rekordowe odczyty zarówno wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI), jak i inflacji bazowej prezentowane przez GUS.

Zdecydowana większość (70 proc.) dyrektorów działów finansowych firm z 15 krajów Europy Środkowej uważa, że zwiększona presja inflacyjna w 2023 roku utrzyma się, a średni wskaźnik inflacji w krajach regionu wyniesie 11,5 proc. To znaczący wzrost w porównaniu z zeszłoroczną edycją raportu, kiedy oczekiwano 5,5 proc. Tu również wyróżniają się polscy respondenci, bo na 2023 rok prognozują dla naszego kraju inflację na poziomie 16 proc. – najwyższą spośród wszystkich 15 państw. Zgodnie z ostatnimi danymi zaprezentowanymi przez GUS, w marcu roczna inflacja wyniosła 16,1 proc.

Ryzyku mówimy zdecydowane nie

– Wysoka inflacja, z jaką zmagają się kraje regionu, ogranicza możliwości finansowe rodzimych konsumentów. Natomiast wojna zwiększa obawy geopolityczne. Co więcej, odsetek dyrektorów finansowych zakładających chęć aktywności akwizycyjnej w trakcie najbliższych 12 miesięcy zmniejszył się o 12 p.p. Nic więc dziwnego, że ośmiu na dziesięciu (83 proc.) badanych twierdzi, że nie jest to czas na podejmowanie większego ryzyka, a raczej wzmacniania fundamentów, takich jak obecność na rodzimym rynku – tłumaczy Aleksander Łaszek, senior manager w zespole ds. analiz ekonomicznych Deloitte.

Wysoka inflacja, z jaką zmagają się kraje regionu, ogranicza możliwości finansowe rodzimych konsumentów. Natomiast wojna zwiększa obawy geopolityczne
Wysoka inflacja, z jaką zmagają się kraje regionu, ogranicza możliwości finansowe rodzimych konsumentów. Natomiast wojna zwiększa obawy geopolityczne

Odsetek menedżerów, którzy nie są chętni do podejmowania ryzyka z ostatniego badania był wyższy niż w edycjach przeprowadzanych w latach pandemii. W tym roku przodowali Estończycy, wśród których nie było dyrektora finansowego, który uznałby obecny czas za sprzyjający podejmowaniu ryzyka biznesowego. Niewiele lepiej było w Polsce, która w tym zestawieniu zajęła drugie miejsce z wynikiem 93 proc.

Na taki stan rzeczy niewątpliwie ma wpływ prezentowany przez respondentów najwyższy od 2014 roku poziom niepewności finansowej i ekonomicznej. Aż 61 proc. z nich określiło go jako wysoki. Co więcej, w czterech krajach – Estonii, Serbii, Słowacji i Słowenii – nie było dyrektora, który wskazałby na niski poziom niepewności. W Polsce 69 proc. ankietowanych uznało obecny poziom niepewności finansowej i ekonomicznej za wysoki, a tylko 4 proc. za niski.

Wśród czynników ryzyka o największym znaczeniu dla prowadzonego biznesu najczęściej wskazywano spadek popytu wewnętrznego (45 proc.), napięcia geopolityczne (45 proc.) oraz niedobór wykfalifikowanych specjalistów (42 proc.).

Trzymanie kosztów w ryzach to zawsze jeden z głównych obowiązków dyrektora finansowego. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Deloitte, menedżerowie oczekują, że w tej kwestii staną w bieżącym roku przez dużym wyzwaniem. Najwięcej z nich (93 proc.) wskazuje przede wszystkim na dalszy wzrost kosztów pracy. W następnej kolejności wymieniają ogólne koszty produkcji (92 proc.), koszty obsługi zadłużenia (84 proc.) i koszty transportu (83 proc.).

Będzie trudniej, ale przychody powinny rosnąć

Oceniając perspektywy dla rozwoju działalności w 2023 roku, aż 43 proc. dyrektorów finansowych odpowiedziało, że są mniej optymistyczni niż jeszcze pół roku wcześniej. Dla porównania, w trzech poprzednich edycjach badania ani razu nie przekroczono poziomu 25 proc.

Poziom wskaźnika jest mocno zróżnicowany w zależności od kraju. Najwięcej pesymistów było w Estonii – aż 82 proc. Natomiast najmniej w Bośni i Hercegowinie oraz w Serbii – po 22 proc. W Polsce było to 57 proc.

Dodajmy, że ogólny udział menedżerów pozytywnie oceniających perspektywy rozwoju biznesu spadł w porównaniu do poprzedniego roku z 40 do 25 proc., a w samej Polsce wyniósł 21 proc. (spadek z 32 proc.).

Z badania wynika też, że 42 proc. respondentów oczekuje spadku marż operacyjnych (32 proc. rok wcześniej), a 25 proc. spodziewa się ich wzrostu (przed rokiem 37 proc.).

Natomiast szacunki dotyczące nakładów inwestycyjnych wskazują negatywny trend – 36 proc. badanych uważa, że wzrosną (w porównaniu do 46 proc. w roku 2022), zaś przeciwnego zdania jest 29 proc. Dyrektorzy finansowi spodziewają się największego spadku inwestycji w branży budowlanej, usługach profesjonalnych oraz TMT.

Pomimo to, menedżerowie są w większości (58 proc.) przekonani, że zarządzane przez nich przedsiębiorstwa w tym roku zanotują wzrost przychodów. Przeciwnego zdania jest 24 proc. z nich. Największą wiarą pod tym względem wyróżniają się przedstawiciele sektora dóbr konsumpcyjnych oraz usług finansowych (po 70 proc.), a najmniejszą ci, którzy zajmują się świadczeniem usług dla biznesu (41 proc.).

Wielu respondentów planuje kontynuację strategii ekspansji, która obejmuje wzrost organiczny, rozwój na aktualnych rynkach i digitalizację. Redukcja kosztów jest priorytetem zaledwie dla 9 proc. badanych, co potwierdza, że w Europie Środkowej nie planuje się obecnie przyjęcia strategii defensywnych.

Dyrektorzy finansowi są też niezmiennie optymistyczni, jeśli chodzi o zdolność do obsługi zadłużenia. Ponad połowa (56 proc.) nie spodziewa się pod tym względem żadnych zmian, a pogorszenia sytuacji oczekuje 14 proc. (wzrost o 6 pkt proc.).

– Wyniki ostatniej edycji badania Deloitte pokazują, że przedstawiciele działów finansowych są świadomi makro i mikro ekonomicznych oraz geopolitycznych zagrożeń wynikających z pogarszającej się sytuacji w regionie. W efekcie znaczna część badanych zakłada ostrożne działania skupione przede wszystkim na wzroście organicznym lub ekspansję na dotychczas zajmowanych rynkach. Z drugiej strony, trzeba pamiętać, że unikanie ambitnych celów, nawet w czasie kryzysu i niepewności może utrudnić przedsiębiorstwom powrót na ścieżkę dynamicznego rozwoju w przyszłości. Wprowadzenie kultury innowacyjności oraz digitalizacja wszelkich procesów biznesowych mogą umożliwić budowę przewagi konkurencyjnej po okresie kryzysu – podsumowuje Robert Nowak.