Mniej ogrzewania indywidualnego, więcej ciepła systemowego, czyli dostarczanego za pomocą sieci ciepłowniczych. Z takim postulatem występuje Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, po lekturze raportu Europejskiej Agencji Środowiska. Z raportu „Jakość powietrza w Europie 2013” wynika bowiem, że Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonychpaństw Europy. Bardziej skażona jest jedynie Bułgaria. Sześć polskich miast znalazło się w pierwszej dziesiątce tych najbardziej zanieczyszczonych w Europie.
— W Polsce największy udział w zanieczyszczeniach powietrza atmosferycznego ma niska emisja, czyli emisja komunikacyjna oraz emisja pyłów i szkodliwych gazów pochodzących z lokalnych kotłowni węglowych oraz domowych pieców grzewczych — podkreśla Jacek Szymczak. Szacuje, że blisko 5 mln polskich gospodarstw domowych opalane jest węglem oraz tym wszystkim, co jest pod ręką (dane m.in. z Narodowego Spisu Powszechnego z 2011 r.). W ramachindywidualnego ogrzewania w Polsce spalane jest co najmniej 10 mln ton tego paliwa rocznie, co daje około 180 000 TJ ciepła i emisję 101 tys. ton pyłów.
— Dostarczenie do tych mieszkań takiej samej ilości ciepła systemowego, czyli 180 000 TJ, gwarantowałoby co najmniej dziesięciokrotnie niższą emisję pyłów do atmosfery — uważa Jacek Szymczak. Kraków zajął trzecie miejsce w rankingu, Nowy Sącz — szóste, Gliwice — siódme, Zabrze — ósme, Sosnowiec — dziewiąte, a Katowice — 10. Polskie miasta jednak działają. Kilka dni temu radni sejmiku małopolskiego zakazali palenia węglem w krakowskich piecach.
Działa też Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który w ramach programu Kawka chce przekazać 400 mln zł na inwestycje likwidujące niską emisję. Czyli m.in. na likwidację lokalnych źródeł ciepła, np. indywidualnych kotłowni węglowych, oraz podłączenie obiektów do miejskiej sieci ciepłowniczej, a także na jej rozbudowę, zastosowanie kolektorów słonecznych itd. Tylko na Śląsk trafi w przyszłym roku 21 mln zł z tego programu. Weźmie w nim udział 11 miast. Program ma przynieść Polsce zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 68 tys. ton rocznie.