Wywodząca się z Francji grupa LDC, należąca do grona największych w Europie producentów drobiu, już na początku 2022 r. sygnalizowała kolejne akwizycje na kontynencie – w tym w Polsce, gdzie od 2000 r. kontroluje Drosed. Przyszła pora na konkrety.
Przejęcie za przejęcie
Drosed zawarł warunkową umowę zakupu grupy Indykpol – 100 proc. akcji należy obecnie do Feliksa Kulikowskiego wraz z podmiotami zależnymi. Do transakcji ma dojść w pierwszej połowie 2024 r. po uzyskaniu zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Wcześniej, w 2021 r., Drosed odkupił od Cargilla polską fabrykę pasz (głównie dla drobiu i trzody chlewnej), której obroty przekraczały wówczas 10 mln EUR.
– Dzięki tej strategicznej transakcji rozszerzymy ofertę o mięso indycze, wędliny i przetwory z indyka pod silną marką. Obserwujemy konsolidację branży drobiarskiej i zdajemy sobie sprawę z faktu, że inwestycje są konieczne, jeśli chcemy sprostać konkurencji. Zyskujemy doświadczony zespół pracowników oraz sprawdzonych partnerów: hodowców i farmerów. Liczymy na poszerzenie bazy klientów o tych współpracujących z Indykpolem oraz na bardziej komplementarną ofertę dla naszych wieloletnich kontrahentów – komentuje Adam Sojka, prezes Drosedu.
– Konsolidacja w branży drobiarskiej postępuje na świecie, w tym w Europie. Dynamika ostatnich lat sprawiła, że właściciele firmy wraz z zarządem ponownie przeanalizowali różne strategie rozwoju. Mimo niestabilnego w ostatnim czasie otoczenia mamy dobrą sytuację finansową. Rozmawiając z grupą LDC oraz należącym do niej Drosedem, doszliśmy do przekonania, że łączy nas podobny system wartości, a dzięki połączeniu kompetencji i nie tylko grupa Indykpol stanie się liderem branży indyczej w Europie – dodaje Piotr Kulikowski, prezes Indykpolu.
Drobiowi giganci
Największym w Polsce producentem mięsa, w tym drobiowego, jest Cedrob. W 2022 r. zwiększył on przychody z 7,1 do 11 mld zł, a zysk EBITDA z 422 do 772 mln zł i dalej rośnie m.in. poprzez akwizycje – w tym roku kontrolowane przez niego Gobarto przejęło dystrybutorów wyrobów mięsnych.
Drosed jest w ścisłej czołówce rodzimego rynku drobiarskiego, a specjalizuje się w produktach premium. Zatrudnia ponad 3 tys. pracowników i produkuje rocznie ok. 150 tys. ton gotowych produktów. W 2022 r. przekroczył 3 mld zł przychodów. Skali zysku nie ujawnia. Główna spółka z grupy miała w tym okresie 1,1 mld zł sprzedaży, 35,3 mln zł zysku operacyjnego i 28,3 mln zł netto.
Indykpol to mniejszy podmiot, jednak również należy do grona największych w branży – w mięsie indyczym jest numerem jeden. W 2022 r. zwiększył sprzedaż z 0,9 do 1,3 mld zł (z czego 315 mln zł to eksport głównie do Wielkiej Brytanii, Czech i Belgii), zysk netto z 15,3 do 59 mln zł, a EBITDA z 39,3 do 92,2 mln zł.
Wartość transakcji nie została ujawniona, ale możliwe że będą to setki milionów złotych. W 2019 r., swoim ostatnim na GPW, Indykpol był wyceniany na ok. 170 mln zł, a wyniki miał gorsze niż obecnie. Na poziomie netto zarobił wówczas 43,3 mln zł, a EBITDA 71,3 mln zł przy 1 mld zł przychodów. Ponadto trzeba uwzględnić ewentualną premię pojawiającą się z reguły przy przejęciu przez strategicznego inwestora.

Ta smutna dla rodzimego rynku informacja potwierdza, że możemy prawdopodobnie zapomnieć o zrobieniu z polskiego drobiu marki eksportowej, a był taki pomysł – zamiast tego Polska będzie w coraz większym stopniu tylko miejscem produkcji. Z analiz wynika, że mięso drobiowe ma przed sobą znacznie lepsze perspektywy na świecie niż wieprzowina i wołowina.
Konsolidacja branży będzie postępować, bo firmy z opóźnieniem odczuwają skutki pandemii koronawirusa, a pojawiły się problemy wynikające z wysokiej inflacji i wojny w Ukrainie. W produkcji drobiu trudno o innowacje, dlatego wzrost kosztów energii, pracy i surowców mocno odbija się na marży. Indykpol widocznie postanowił oddać rynek, a kontrolująca Drosed grupa LDC może pozwolić sobie na taką transakcję.
Polski rynek nie jest wyjątkowo duży, dlatego zakładam, że przejęcie wynika z chęci wykorzystania dużych mocy wytwórczych Indykpolu z myślą o eksporcie. Obawiam się, że budowana przez lata i dobrze postrzegana przez konsumentów marka Indykpol może zniknąć, gdy dojdzie do ustalania budżetu marketingowego. Drosed ma już cztery marki – Drosed, Drop, Zagrodowy i Podlaski – a rynek jest bardzo konkurencyjny, więc utrzymywanie piątej może być nieopłacalne.
Bank BNP Paribas oszacował wartość łańcucha wartości sektora drobiarskiego w Polsce na ponad 50 mld zł w 2022 r. Mięso drobiowe jest jednym z naszych hitów eksportowych – ponad połowa produkcji trafia na eksport. W minionym roku wartość eksportu wzrosła o 61 proc. do ponad 20 mld zł, co oznaczało ok. 9 proc. całej zagranicznej sprzedaży artykułów rolno-spożywczych.
– Polska jest największym producentem drobiu w UE, z 21-procentowym udziałem. Mimo tej skali koncentracja rynku jest relatywnie mała. Szacujemy, że dziesięć największych producentów mięsa drobiowego – ubojni i przetwórni – odpowiada za około 50-60 proc. rynku. Dla porównania na dojrzałych rynkach taki udział mają dwaj lub trzej najwięksi gracze. W związku z tym oczekujemy dalszej konsolidacji branży drobiarskiej w Polsce, szczególnie w obliczu coraz większej presji kosztowej – mówi Magdalena Kowalewska, starsza analityczka sektora Food and Agri w BNP Paribas.
Francuzi na zakupach
Francuska grupa LDC, której giełdowa kapitalizacja wzrosła w rok o 42 proc. do ok. 2,3 mld EUR, jest trzecim pod względem wielkości (po MHP i 2 Sisters Food Group) producentem drobiu w Europie. W roku obrotowym 2022/23 zakończonym w lutym zwiększyła przychody z 5,1 do 5,9 mld EUR, zysk operacyjny z 209 do 300 mln EUR, a netto z 165 do 225 mln EUR. Wprowadziła na rynek 1,1 mln ton produktów.
LDC rośnie szybko m.in. dzięki akwizycjom. W tym roku przejęła już producenta jaj Ovoteam z obrotami prawie 110 mln EUR, wylęgarnie piskląt osiągającą 10 mln EUR przychodów oraz drobiarską spółkę Savic (ok. 30 mln EUR sprzedaży). Kapitału na przejęcie jej nie brakuje, miniony rok obrotowy zakończyła z nadwyżką 380,6 mln EUR.
W tym kontekście warto wspomnieć, że Danish Crown zasygnalizował w tym miesiącu, iż rozważa wpuszczenie inwestorów do trzech spółek zależnych, w tym Sokołowa. Polski producent wyrobów mięsnych w roku obrotowym 2021/22 zakończonym we wrześniu zwiększył przychody o 18,5 proc. do 5,1 mld zł. Wynik operacyjny wyniósł 163 mln zł, a netto 83 mln zł.
Tyle zakładów ma w Europie LDC...
...tylu pracowników zatrudnia...
...a z tyloma hodowcami współpracuje.