Europejskie indeksy rosną - czy niedźwiedzie zapadły w sen zimowy?

Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB
opublikowano: 2022-11-24 17:31

Europejskie indeksy mają za sobą kolejną, udaną sesję choć protokół Europejskiego Banku Centralnego wskazał ponure prognozy dla strefy euro i mimo wszystko (przynajmniej na razie) utrzymującą się 'jastrzębią' determinację bankierów centralnych do inflacji do 2% celu. Nastrojom na indeksach 'pomógł' opublikowany wczoraj protokół FOMC, który potwierdził, że Fed prawdopodobnie obniży kwoty kolejnych podwyżek stóp. Indeksy z USA nie miały dziś jednak 'okazji' by świętować pivot ponieważ amerykańska giełda jest dziś zamknięta ze względu na Święto Dziękczynienia.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
fot. Bloomberg

Protokół EBC wskazał, że członkowie EBC wciąż obawiają się, że bazowa inflacja nie ustabilizuje się tak łatwo, a najnowsze odczyty inflacyjne nie są uspokajające. Bank centralny ma zamiar kontynuować zacieśnianie jednak nie wyklucza pauzy na neutralnym poziomie stóp w razie pogorszenia się warunków gospodarczych i przedłużającej się recesji. Zdaniem bankierów z EBC dotychczasowy spadek aktywności gospodarczej nie jest wciąż wystarczający by obniżyć presję cenową, a pogarszające się perspektywy inflacyjne stwarzają zagrożenie ugruntowania się podwyższonej inflacji. Głos zabrała dziś również nieco bardziej jastrzębia Isabel Schnabel z EBC, która wskazała że słabe euro może dodatkowo podsycać inflację, a presja cenowa raczej nie ulegnie szybkiemu zmniejszeniu. Podkreśliła też ryzyko 'kłócącej się' ze sobą polityki fiskalnej rządów z polityką monetarną. Zdaniem Schnabel EBC będzie musiał dalej podnosić stopy procentowe, prawdopodobnie do restrykcyjnych poziomów. Z drugiej strony podkreśliła, że pandemia i kryzys energetyczny mogą mieć trwalsze negatywne skutki dla obecnej i przyszłej produkcji. To z kolei może stwarzać ryzyko przedłużającej się recesji, która może zmienić 'tor' myślenia EBC i urzeczywistnić pauzę na którą liczą rynki finansowe.

Na niemieckiej giełdzie świetnie radziły sobie dziś walory Covestro, które wzrosły o prawie 4%. Najlepiej radził sobie sektor nieruchomości, czego beneficjentem były akcje Vonovia, zyskały dziś prawie 5,66%. Indeksową średnią pobiły też walory Pumy i Adidasa, którego sprzedaż ma szanse wzrosnąć po Mistrzostwach Świata w Katarze. Po 'minutes' EBC inwestorzy wyceniają podwyżkę 75 pb na najbliższym posiedzeniu EBC z 30% prawdopodobieństwem. To wciąż więcej niż w USA, tam inwestorzy są bardziej pewni pivotu i po protokole FOMC oceniają szanse na 75 pb na blisko 20%. Na polskim parkiecie świetną sesję mają za sobą walory Allegro i PZU, akcje obu spółek wzrosły dziś o ponad 6%, trzykrotnie bijąc indeksową średnią. Blisko 2% spadki zanotowały walory Polskiej Grupy Energetycznej. Potężnie zyskiwały po rekordowym, świetnym raporcie kwartalnym akcje Sunexu, który stał się beneficjentem zielonej transformacji energetycznej i zainteresowania pompami ciepła.

DAX wzrósł dziś o prawie 0,54% i niemal całkowicie wymazał spadki spowodowane rosyjską inwazją na Ukrainę. Niemiecki indeks bluechipów notowany jest przy 14 570 pkt. Świetną sesję ma za sobą WIG20, który wzrósł o 2,2% i wzbił się w okolice poziomów z czerwca 2020 roku . Obecnie główny polski benchmark notowany jest przy 1750 pkt. Francuski CAC40 zyskał dziś 0,38%, a brytyjski FTSE zyskał skromny 1%. Patrząc na skalę odreagowania trudno oprzeć się wrażeniu, że skala odbicia indeksów w tonącej w problemach Europie wydaje się wręcz oderwane od rzeczywistości. Jeszcze niedawno rynki spodziewały się pogłębienia spadków w obliczu zbliżającej się zimy. Tymczasem większość spodziewanych zagrożeń prawdopodobnie uwzględniona była już w wycenach wyprzedanych spółek. Dziś sytuacja na europejskich indeksach zaczyna wyglądać tak jakby niedźwiedzie zapadły w być może przedwczesny, zimowy sen.