Felix Baumgartner rozczarował Red Bulla

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-10-25 11:04

Felix Baumgartner, który wykonał skok ze stratosfery, został oskarżony przez sponsora, firmę Red Bull, o oszustwo, bo nie wspomniał o niej tuż przed swoim wyczynem, donoszą austriackie media.

Dietrich Mateschitz, szef spółki produkującej napój energetyczny, miał domagać się od Baumgartnera, aby tuż przed obserwowanym przez miliony telewidzów skokiem powiedział: „Oto świat Red Bulla”. Zamiast tego ogłosił światu: „Teraz wracam do domu”.

youtube.com

14 października 2012 roku Baumgartner został wyniesiony do stratosfery przez balon napełniony helem i wyskoczył z niego ustanawiając kilka rekordów, m.in. skoku ze spadochronem z największej wysokości czy pierwszego przekroczenia przez człowieka bariery dźwięku bez pojazdu.

Szefowie Red Bulla uznali, że Baumgartner zmarnował okazję do rozsławienia energetyku. Według mediów, Mateschitz podobno nigdy nie zamienił już z nim słowa. I pewnie długo się to nie zmieni, bo Baumgartner fotografował się niedawno z Nico Rosbergiem, kierowcą Formuły 1 jeżdżącym dla Mercedesa, któremu życzył zwycięstwa. Tymczasem w Formule 1 rywalem Mercedesa jest m.in. zespół Red Bulla.