Studenci nie znają jednego z najchętniej zatrudniających ich sektorów — nowoczesnych usług biznesowych.
Tylko 8,7 proc. studentów w Europie Środkowo-Wschodniej wie coś o sektorze nowoczesnych usług biznesowych — wynika z badania przeprowadzonego przez agencję doradztwa personalnego Hays Poland.
To zaskakujące, bo właśnie do studentów i absolwentów ten sektor kieruje większość ofert pracy. Poza tym niemal co tydzień w prasie pojawiają się wzmianki o nowych inwestorach z branży albo o rozbudowie jakiegoś centrum usług.
Badanie Hays Poland i jej partnera strategicznego ABSL, które objęło 2,5 tys. studentów ekonomii, zarządzania i informatyki z największych uniwersytetów w Polsce, Czechach, na Węgrzech i w Rumunii, miało na celu oszacowanie potencjału kadrowego dostępnego dla inwestorów, którzy planują otworzyć centrum usług w jednym z tych krajów.
Wyniki potwierdziły natomiast, wielokrotnie podkreślany, wysoki poziom umiejętności studentów z naszego regionu. Aż 11,3 proc. z nich ma międzynarodowy certyfikat poświadczający określone kwalifikacje, np. ACCA, CCNA albo językowe.
40 proc. mówi płynnie po angielsku, a 61,4 procent zna przynajmniej podstawy niemieckiego. Inne popularne języki to francuski, rosyjski, i hiszpański. Oprócz tego na bardzo dobrym poziomie jest znajomość programów komputerowych.
Znajomość SAP deklaruje 27,1 proc. studentów, a 36 proc. posługuje się programem MS Project.
Do sektora nowoczesnych usług finansowych powinno przyciągać młodych wynagrodzenie, które w Polsce jest wyższe od przeciętnego. Kandydaci mogą też oczekiwać jasnej ścieżki kariery i możliwości pracy w międzynarodowym środowisku.
Polska, w której zatrudnienie w centrach usług wynosi około 80 tys. osób, jest liderem tego sektora w Europie Środkowo-Wschodniej. ABSL prognozuje, że pod koniec 2013 r. będzie to już 100 tys. osób.