Walcząc z szarą strefą polskie rządy wprowadzały rozliczenia podatkowe w systemie odwróconego VAT, w którym daninę płaci finalny odbiorca. Objęci nią są dostawcy złomu, wyrobów stalowych, telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych, podwykonawcy budowlani itp. Dostawcy paliw natomiast są w systemie odwróconej płatności. Ministerstwo Finansów (MF) chce jednak zmienić stosowane przez nich systemy rozliczeń na tzw. podzieloną płatność (split payment), zgodnie z którą danina dla państwa jest zamrażana na specjalnym rachunku VAT.
„Dodatkowo, z uwagi na zdiagnozowane nieprawidłowości możliwe będzie objęcie mechanizmem podzielonej płatności także transakcji, których przedmiotem są części i akcesoria do pojazdów silnikowych, węgiel i produkty węglowe, maszyny i urządzenia elektryczne, ich części i akcesoria oraz urządzenia elektryczne i ich części i akcesoria” — napisał Filip Świtała, podsekretarz stanu w MF.
Resort informuje, że podstawą wprowadzenia nowych przepisów jest decyzja wykonawcza Rady Unii Europejskiej z lutego 2019 r. umożliwiająca zmianę w Polsce systemu rozliczeń.
„Równolegle przedmiotowym projektem wprowadza się (…) pewne ułatwienia. Głównym jest wprowadzenie możliwości opłacania z rachunku VAT należności z tytułu podatków dochodowych, akcyzy, cła, VAT od importu oraz składek ZUS. Wprowadzenie tej możliwości jest odpowiedzią na obawy zgłaszane przez podatników co do pogorszenia ich płynności finansowej w związku z ograniczoną dyspozycyjnością środków zgromadzonych na rachunku VAT” — napisał Filip Świtała.
Na ryzyko zachwiania płynności po wdrożeniu podzielonej płatności wskazują przeciwnicy pomysłu MF.