Frank słabnie z powodu powrotu na rynkach apetytu na większe ryzyko, ale także z powodu rozczarowania, że bank centralny Szwajcarii nie sygnalizuje jak inne banki centralne zamiaru normalizacji polityki monetarnej.
W czwartek kurs franka przekroczył 1,20 za euro. Do stycznia 2015 roku bank centralny Szwajcarii bronił tej granicy i nie pozwalał się frankowi umacniać. Okazało się jednak, że było to zbyt kosztowne.
Frank doszedł w czwartek do 1,2001 za euro. Obecnie notowany jest po 1,1987 za euro.
Od początku 2018 roku frank osłabł o ponad 2,5 proc.