Freelancerzy pomagają firmom rozwijać biznes

Justyna Klupa
opublikowano: 2025-02-20 20:00

30 proc. przedsiębiorców planuje rozwijać współpracę z internetowymi twórcami, a 44 proc. utrzymać jej obecny poziom. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na takie wsparcie?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Dlaczego firmy korzystają z usług freelancerów?
  • W jakich branżach najczęściej pracują freelancerzy?
  • Jakie wyzwania rodzi współpraca z nimi?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jak wynika z badania „Jak freelancerzy wspierają rozwój przedsiębiorstw. Raport dla firm 2025”, przygotowanego przez platformę Useme, firmy chętnie współpracują z internetowymi twórcami. Taka kooperacja pozwala przedsiębiorcom m.in. uzupełnić kompetencje zespołu (51 proc. wskazań) i obniżyć koszty pracy (42 proc.).

Freelancerzy działają najczęściej w branży informatycznej (25 proc.), marketingu i reklamie (24 proc.), e-commerce (17 proc.) oraz mediach i rozrywce (14 proc.). W minionym roku najczęściej były im zlecane zadania dotyczące marketingu i grafiki (po 18 proc.), copywritingu (16 proc.) oraz IT (13 proc.).

Freelancerzy pracują głównie zdalnie, dzięki czemu są elastyczni i mogą dostosować się do zmieniających się potrzeb rynku.

– Jeszcze dekadę temu dominowało przekonanie, że freelancing to rozwiązanie dla początkujących specjalistów lub osób, które nie mogą znaleźć stałej pracy. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej – coraz więcej ekspertów świadomie wybiera tę ścieżkę, rezygnując z etatu na rzecz niezależności i elastyczności - mówi Przemysław Głośny, prezes zarządu Useme, platformy do rozliczeń podwykonawców.

Dodaje, że firmy również dostrzegają ten trend – zamiast na siłę zatrudniać specjalistów na stałe, chętniej sięgają po freelancerów i podwykonawców, co pozwala im lepiej zarządzać zasobami i szybko reagować na potrzeby rynku. Taki model od wielu lat funkcjonuje w gospodarkach zachodnich, takich jak USA czy Europa Zachodnia. Polska również idzie w kierunku tego trendu.

Długoterminowa relacja

Prawie połowa firm (45 proc.) nawiązuje współpracę z freelancerami w sytuacji nadmiaru zadań, których nie są w stanie wykonać pracownicy, a 32 proc. wtedy, gdy nie opłaca im się zatrudniać nowej osoby na etat do realizacji projektu.

Korzystanie z usług wolnych strzelców to dla wielu przedsiębiorców długoterminowa strategia. 60 proc. z nich współpracuje z nimi od trzech do 10 lat. Z kolei prawie połowa (47 proc.) utrzymuje taka relację dłużej niż sześć lat. 56 proc. przedsiębiorców zleca freelancerom zadania przynajmniej raz w miesiącu. Natomiast 16 proc. firm deklaruje, że współpracuje z więcej niż pięcioma freelancerami miesięcznie.

Zlecanie zadań wolnym strzelcom ma zalety, ale wiąże się też z wyzwaniami. Przedsiębiorcy najczęściej wskazują na niższą jakość pracy (25 proc.) i nieterminowość (23 proc.). 22 proc. badanych wymienia nieodpowiednie kompetencje, 21 proc. złożone formalności, a 17 proc. problemy z dostępnością freelancerów.

Potrzeba zmian w przepisach

Rozwijanie współpracy z freelancerami w najbliższym czasie planuje 30 proc. przedsiębiorstw, a 44 proc. zakłada utrzymanie obecnego poziomu. Jedynie 4 proc. przewiduje jej ograniczenie. Zdaniem pracodawców na popularność freelancingu wpływ będą miały przede wszystkim rosnące koszty zatrudnienia i utrzymania firmy (41 proc.) oraz rozwój pracy zdalnej (40 proc.).

– W nadchodzących latach kluczowe będzie dostosowanie regulacji prawnych i podatkowych do rosnącego znaczenia freelancerów, ponieważ obecne przepisy często nie nadążają za tempem zmian. Równie istotny będzie rozwój narzędzi ułatwiających formalności – prostsze rozliczenia, większa automatyzacja procesów i systemy zabezpieczające interesy obu stron. To, co jeszcze kilka lat temu było niszowym trendem, dziś staje się standardem, a firmy, które nauczą się skutecznie współpracować z freelancerami, zyskają przewagę konkurencyjną. Polska dołącza do globalnych liderów pod względem adaptacji tego modelu, a nasze doświadczenia pokazują, że najlepsze lata dla rynku freelancingu są dopiero przed nami – uważa Przemysław Głośny.