W liście wysłanym do klientów, zarządzający 40,4 mld USD aktywów fundusz twierdzi, że przecena na rynkach, do której doszło między ostatnimi dniami lutego i końcówką marca zamyka wieloletni okres nieprzerwanych dodatnich zwrotów z inwestycji w akcje, obligacje i nieruchomości. Zarządzający Elliott Management są przekonani, że to jeszcze nie koniec spadków.

- Mamy przeczucie, że 50 proc. lub większy spadek poniżej szczytu z lutego może być ostateczną drogą, którą podążą globalne rynki akcji – głosi list.
Reuters przypomina, że S&P500 stracił ok. 36 proc. w ciągu czterech tygodni, ale potem, od 23 marca, jego wartość wzrosła o 31 proc., ostatecznie znajdując się o 16 proc. poniżej szczytu z 19 lutego.
Zarządzający funduszu z Nowego Jorku ostrzegają, że jest zbyt wcześnie, aby uznać iż najgorsze na rynkach minęło.
- Dla nas nie wygląda to na pozłacany róg obfitości pobłyskujących okazji – napisali do klientów.