Choć uczestnicy szczytu zgodzili się co do tego, że „siła ognia” MFW powinna być zwiększona, nie dogadali się jak to zrobić. Komentatorzy wiążą to m.in. ze zmianą układu sił w MFW. Jeszcze dwa lata temu Fundusz był zdominowany przez Europę i USA. Obecnie istotną rolę w podejmowaniu dotyczących go decyzji odgrywają gospodarki rozwijające się, jak Chiny, Brazylia czy RPA.

Szefowa MFW Christine Lagarde (w środku) prowadzi rozmowy podczas szczytu G20 (fot. Bloomberg)
None