- Jesteśmy przekonani, że to zdrowa korekta na rynkach akcji, ale także krótkotrwała, bo wysoka rentowność obligacji 10-letnich USA wciąż nie znalazła się w „strefie niebezpieczeństwa” – powiedział Garnry. – Ta strefa jest w bardziej w obszarze 3,5-4,0 procent – dodał.

Rentowność „dziesięciolatek” USA dochodziła przed spadkami na Wall Street do 2,88 proc., ale po nich spadła do ok. 2,7 proc.
Garnry uważa, że jest zbyt wcześnie, aby obawiać się „rynku niedźwiedzia” na akcjach.
- Po korekcie inwestorzy z rynku akcji prawdopodobnie będą kupowali „pod inflację” i znów podwyższą ceny akcji, co jest klasycznym zachowaniem w późnej fazie cyklu, które ostatni raz widzieliśmy w 2007 roku – powiedział strateg Saxo Banku.
Garnry uważa, że globalne rynki akcji mogą spaść podczas obecnej przeceny o 7-10 proc.