Lineker zajmuje się obecnie prowadzeniem programów telewizyjnych poświęconych piłce nożnej. Fiskus uznał, że nie powinien jednak kwalifikować dochodów z tego zajęcia jako freelancer, ale pracownik BBC i BT Sport. Dlatego domaga się od Linekera 4,9 mln GBP zaległych podatków z lat 2013-2018. Były gwiazdor piłki nożnej nie zgadza się z taką decyzją. Sprawę będzie rozstrzygał sąd. Eksperci wskazują, że niedawno wydane wyroki w podobnych sprawach zostały rozstrzygnięte na korzyść podatników.
Andy Chamberlain, dyrektor w Stowarzyszeniu Niezależnych Profesjonalistów i Samozatrudnionych (IPSE) wskazuje, że winne są zbyt skomplikowane i niejednoznaczne przepisy podatkowe dla samozatrudnionych.
- Problem nie leży w tym co zrobił pan Lineker, czy w działaniach urzędu podatkowego, ale w samych przepisach – powiedział Chamberlain. – Są tak skomplikowane i podatne na dowolną interpretację, że nikt ich nie rozumie, nawet urząd podatkowy, który z tego powody często przegrywa w sądach – dodał.