Badania genetyczne powoli przebijają się do świadomości pacjentów i inwestorów giełdowych. Na NewConnect notowane są działające w tej branży spółki Genomed i Inno-Gene, a niedługo może zadebiutować kolejny gracz. Na platformie Crowdcon-nect ruszyła zbiórka spółki GenXone, która zamierza pozyskać od 2 do 4 mln zł, sprzedając maksymalnie 17,7 proc. akcji.

— Pieniądze ze zbiórki crowdfundingowej zamierzamy przeznaczyć na realizację projektu, w ramach którego chcemy zbudować bazę danych o mikrobiomie jelitowym tysięcy albo nawet dziesiątek tysięcy Polaków. Dane te mają stać się podstawą nowych usług oferowanych przez spółkę. W pierwszej połowie przyszłego roku zamierzamy zadebiutować na NewConnect — mówi Michał Kaszuba, prezes i współzałożycie GenXone.
Twórcy spółki to naukowcy, którzy wcześniej byli zaangażowani m.in. w Inno-Gene.
— Z Inno-Gene odszedłem w 2014 r. Już wtedy, wspólnie z inwestorami finansowymi, rozglądałem się za kolejnym projektem biznesowym. Zainteresowałem się technologią cyfrowego sekwencjonowania nanoporowego, która pozwala na znaczne zmniejszenie kosztów sekwencjonowania genetycznego i miniaturyzacjęwykorzystywanych w tym procesie urządzeń — mówi Michał Kaszuba.
GenXone pozyskało licencję od brytyjskiego Oxford Nanopore Technologies, które produkuje niewielkie urządzenia wykorzystywane do sekwencjonowania.
— Sekwencjonowanie jest wykorzystywane w wielu branżach. Znając sekwencję DNA, jesteśmy w stanie zidentyfikować i opisać właściwości każdego organizmu. Może to być wykorzystywane w medycynie, np. przy ustalaniu pokrewieństwa między ludźmi, w weterynarii, a także w przemyśle spożywczym, np. przy badaniu bezpieczeństwa żywności — mówi Michał Kaszuba.
Uzyskanie wiedzy o sekwencji DNA to jednak tylko pierwszy krok. By zrobić z tego biznes, trzeba wymyślić usługi, które wykorzystują pozyskane dane.
— Właśnie tym zajmujemy się jako spółka — opracowujemy technologie i aplikacje pod kątem konkretnych odbiorców. Realizujemy m.in. projekt przy wsparciu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, w ramach którego dzięki sekwencjonowaniu możliwa będzie szybka diagnostyka ran pooperacyjnych w celu wykrycia ewentualnych zakażeń. Ma to być szybsze od standardowej obecnie analizy laboratoryjnej — mówi Michał Kaszuba.
Największym akcjonariuszem GenXone jest obecnie Moonrock Enterprise, do którego bezpośrednio i pośrednio (m.in. poprzez notowany na NewConnect MedCamp) należy 28,9 proc. walorów spółki. 25,5 proc. ma Torox Eko FIZAN, a 17,5 proc. — Michał Kaszuba.
W pierwszej połowie roku w GenXone zainwestowała też grupa Diagnostyka, czyli kontrolowany przez fundusz Mid Europa Partners największy gracz na krajowym rynku laboratoriów medycznych. Za 1,77 mln zł Diagnostyka objęła 13,4 proc. akcji.
— We współpracy z Diagnostyką zamierzamy wprowadzić na rynek pierwsze produkty i usługi. Na razie jesteśmy start-upem, który nie generuje znaczących przychodów, ale od trzech lat rozwijamy własny ekosystem wokół produktu Oxford Nanopore Technologies i daje nam to sporą przewagę konkurencyjną na rynku, na którym usługi z zakresu sekwencjonowania DNA oparte są na starszych i bardziej kosztownych technologiach. Zakładamy, że osiągniemy rentowość pod koniec przyszłego roku — mówi Michał Kaszuba.