Giełda pomoże w trudnej prywatyzacji

AMB
opublikowano: 2009-12-03 00:00

Spółki, którymi resort skarbu nie zdołał zainteresować inwestorów, mają szansę na własny rynek na GPW.

Spółki, którymi resort skarbu nie zdołał zainteresować inwestorów, mają szansę na własny rynek na GPW.

Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) szuka sposobu na prywatyzację spółek, które — choć gotowe do sprzedaży — nie znajdują nabywców.

— Mamy wiele naprawdę dobrych spółek, którymi nie udało się zainteresować inwestorów. Skuteczność aukcji jest mniejsza, niż byśmy sobie życzyli. Wystawiliśmy na nich 34 spółki, sprzedaliśmy tylko 5. Uzyskaliśmy z tych transakcji niespełna 33 mln zł, ale same ogłoszenia w prasie kosztowały nas 250 tys. zł. Te koszty będą rosły, jeśli szybko nie znajdziemy alternatywnego pomysłu na prywatyzację tej grupy firm — mówi Adam Leszkiewicz, wiceminister skarbu odpowiedzialny za prywatyzację.

Z pomocą MSP przyszła giełda (GPW). Obie instytucje pracują nad koncepcją nowego rynku giełdowego przeznaczonego specjalnie dla spółek skarbu. Ministerstwo wytypowało około 150 firm, przy których sprzedaży chce skorzystać z pomocy GPW.

— W przypadku jednej grupy spółek chcemy wykorzystać giełdę tylko jako rodzaj słupa ogłoszeniowego. GPW ma własny system komunikowania się z inwestorami, dzięki któremu może nam pomóc znaleźć nabywców — mówi wiceminister.

Jednak znacznie ważniejsza będzie, zdaniem Ludwika Sobolewskiego, prezesa giełdy, współpraca MSP i GPW przy drugiej grupie spółek, dla której na parkiecie powstałby odrębny system obrotu.

— Chcemy wykorzystać dwa ustawowe wyjątki, które umożliwiają przeprowadzenie oferty publicznej z zastosowaniem uproszczonej procedury. Jeden polega na sprzedaży akcji spółki wyłącznie tzw. inwestorom kwalifikowanym [m.in. funduszom, osobom prawnym i fizycznym umieszczonym w specjalnym rejestrze — red.]. Drugi wyjątek dotyczy ofert, w ramach których każdy z inwestorów nabywa akcje o wartości minimum 50 tys. EUR. W obu przypadkach możemy wykorzystać całą sieć współpracujących z giełdą biur maklerskich. Nie jest jednak potrzebny prospekt emisyjny, a dopuszczenie do obrotu następuje bez udziału Komisji Nadzoru Finansowego, jedynie za zgodą giełdy — wyjaśnia Ludwik Sobolewski.

Dodaje, że zachętą dla inwestorów byłaby przede wszystkim możliwość wtórnego obrotu akcjami spółek oferowanych przez skarb.

— Niewykluczone też, że opracujemy dla nich specjalne zasady przechodzenia na NewConnect lub inny rynek giełdowy, kiedy prywatyzacja już się dokona — mówi Ludwik Sobolewski.

Spółki skierowane na nowy rynek miałyby również obowiązki informacyjne, ale nieco mniej rygorystyczne niż w przypadku innych rynków GPW. Wyróżniałby je również system sprzedaży akcji przez skarb. Miałaby się ona odbywać w drodze licytacji lub tzw. aukcji amerykańskiej, umożliwiającej inwestorom składanie ofert na mniejsze pakiety akcji. Według Adama Leszkiewicza, pierwszych 10-15 spółek skarbu mogłoby pójść tą ścieżką już w marcu 2010 r.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface