Azjatyckie giełdy kończą rok wyraźnymi wzrostami. Inwestorzy wierzą, że w kolejnym globalna koniunktura gospodarcza będzie nadal się poprawiać. Popytem cieszyły się akcje eksporterów. Pomogły w tym poniedziałkowe wzrosty na Wall Street, dzięki którym główne indeksy amerykańskich giełd osiągnęły tegoroczne maksima.
Na giełdzie w Tokio ostatnia w tym roku sesja zakończyła się wzrostem Nikkei o 1,7 proc. Indeks japońskich blue chipów kończy rok na poziomie 10.676,6 pkt., co oznacza, że wzrósł w ciągu ostatnich miesięcy aż o 24 proc. Po raz ostatni Nikkei miał dodatni roczny bilans w 1999 roku. We wtorek drożały akcje japońskich eksporterów. W górę poszły kursy m.in. Canona, jednego z największych na świecie producentów sprzętu biurowego oraz cyfrowych aparatów fotograficznych. Inwestorzy kupowali także chętnie akcje Toyoty, która jest obecnie jednym z wiodących koncernów motoryzacyjnych na świecie. Wiadomość o wzroście zamówień na maszyny i urządzenia wykorzystywane w fabrykach chipów wywołała zainteresowanie akcjami spółek branży półprzewodnikowej. W górę poszła cena m.in. Tokyo Electron.
Koreański Kospi, indeks drugiego rynku akcji w Azji, kończył sesję ponad 2 proc. wzrostem. Jego wartość wzrosła w tym roku aż o 29 proc. Inwestorzy kupowali we wtorek akcje największych eksporterów, m.in. Samsung Electronics. Wyraźnie wzrósł także popyt na papiery Posco, czwartego na świecie producenta stali. W górę poszła również cena papierów Hynix Semiconductor, jednego z największych producentów pamięci komputerowej DRAM.
MD