Inwestorzy wyczekiwali też na przemówienia Bena Bernanke, szefa Fed, licząc, że da ono impuls do zwyżki cen akcji. Za Atlantykiem związane z tym nadzieje przełożyły się na wzrost wyceny kontraktów terminowych na indeksy amerykańskich giełd.
Sił obozowi byków dodawały też zaprezentowane we wtorek dane makro. Dynamika sprzedaży detalicznej w Eurolandzie w kwietniu wyniosła 0,9 proc. podczas gry prognozy zakładały spadek w stosunku do marca o 0,4 proc. Z kolei wartość zamówień w niemieckim przemyśle w kwietniu wzrosła o 2,8 proc. wobec prognozy na poziomie 2,0 proc.
Wśród notowanych spółek wzięciem cieszyły się m.in. walory ING. Aprecjacja kursu sięgała momentami ponad 2,2 proc. To zasługa doniesień, że General Electric i Capital One Financial potwierdziły złożenie oferty na amerykański oddział bankowości online holenderskiego potentata. Z jego sprzedaży ING może pozyskać około 9 mld USD.
Na Wyspach duży handel notowano na papierach Mitchells & Butlers. Kurs rósł najmocniej od trzech miesięcy. Według dziennika The Daily Mail właściciel sieci pubów i restauracji może otrzymać wartą 2,8 mld USD ofertę kupna od irlandzkich inwestorów i grupy firm private equity.
Sporo decyzji handlujących implikowane było przez opublikowane rekomendacje. Drożały m.in. akcje Credit Agricole, którym Nomura Holdings podwyższył ocenę inwestycyjną z „neutralnie” do "kupuj”. Podobny scenariusz realizowany był w przypadku papierów Sky Deutchland. Tym razem jednak do zakupu udziałów zachęcił graczy bank Goldman Sachs Group.
Z kolei w przypadku Renewable Energy, specjaliści z Morgan Stanley zalecają „przeważanie” walorów wobec wcześniejszej rekomendacji „zgodnie z rynkiem”.
Na finiszu sesji londyński indeks FTSE zyskiwał 0,03 proc. frankfurcki DAX
rósł o 0,26 proc., zaś paryski CAC zwyżkował o 0,22 proc.