Po początkowych spadkach, wywołanych danymi o zaskakująco dużym wzroście bezrobocia w marcu, amerykańskie giełdy wróciły w okolice poziomu notowań z wczorajszego zamknięcia.
Wydaje się, że inwestorzy nie bardzo wiedzą jak traktować dzisiejsze dane. Początkowe spadki tłumaczono reakcją giełdowych graczy na sygnał, który mówi o coraz większym prawdopodobieństwie recesji w USA. Opinie o większych szansach na kolejne obniżki stóp procentowych przez Fed na posiedzeniu 15 maja ignorowano. Niewykluczone, że inwestorzy pamiętali o wypowiedziach Alana Greenspana, w których twierdził on, że gospodarka USA jest daleka od recesji. Wydawało się to potwierdzać po informacji o 2 proc. wzroście PKB w pierwszym kwartale. Komentujący rozpoczęcie sesji analitycy twierdzili, że dla inwestorów obecnie ważniejsze jest to, jaki jest stan gospodarki i niedawna taktyka „im gorzej w skali makro tym lepiej dla giełdy” ma już marginalne znaczenie.
Kiedy wydawało się, że giełdy w USA będą dzisiaj wyłącznie spadać, nastąpiło zdecydowane odwrócenie kierunku. Część analityków tłumaczyło to informacją, która nadeszła z Białego Domu, która mówiła, że ostatnie dane o wzroście PKB trzeba będzie zweryfikować. Rynek zaczął rosnąć, być może licząc, że w przypadku obniżenia wyniku wzrostu gospodarczego w USA Fed będzie zmuszony dokonać agresywnej obniżki stóp procentowych. Ten wzrost zahamowało dementi Białego Domu, w którym poinformowano, że weryfikacja nie będzie znaczna i jest działaniem rutynowym związanym z tempem nadchodzenie danych na podstawie których tworzony jest obraz gospodarki. Indeksy osiągnęły okolice poziomu wczorajszego zamknięcia z niewielką tendencją do wzrostu.
Na giełdach akcje notowane są z niewielkimi zmianami kursów. Najsłabiej ma się branża technologiczna, szczególnie czuła na zmienne opinie rynku. Spośród papierów notujących wyraźne spadki wyróżniają się udziały producentów chipów. W dół poszły ceny akcji AMD, Intela, Vitesse Semiconductors i National Semiconductors. Wyraźne zniżki notują udziały spółek Texas Instruments i CIENA. Słabo wygląda branża internetowa, gdzie jedynie DoubleClick notuje umiarkowany wzrost kursu.
Dobrze zapowiadają się notowania Cisco Systems, Lucent Technologies, w czym udział mają zapowiedzi władz spółki dotyczące wzrostu zamówień na jej usługi, oraz spółek paliwowych: Chevron i Petroleum Geo Services.
Marek Druś, [email protected]