Sprzedaż energetyki odnawialnej Tauronu — nietypowa, bo z opcją odkupu za kilka lat — wchodzi w decydującą fazę. Inwestorzy badają aktywa spółki i jeszcze w grudniu powinni złożyć oferty wiążące.

Gorąca branża
Z dostępnych na rynku informacji wynika, że wstępne propozycje złożyły największe fundusze infrastrukturalne świata, obecne również na polskim rynku. Aktywami odnawialnymi Tauronu interesują się: australijski Macquarie, który mocno inwestuje w gdański terminal DCF, i Alinda, która kupiła Emitela, polskiego operatora infrastruktury do radiodyfuzji. Wśród chętnych jest też Marguerite, paneuropejski fundusz infrastrukturalny, którego udziałowcem jest PKO BP. Każdy z tych podmiotów chciałby mocniej zaistnieć na polskim rynku, a że możliwości inwestycji w aktywa infrastrukturalne jest niewiele, każda transakcja jest atrakcyjna dla funduszu, który oczekuje stabilnej i stosunkowo niewielkiej stopy zwrotu. Do tego farmy wiatrowe, które sprzedaje Tauron, to teraz gorąca branża dla inwestorów. Kończy się obecny system wsparcia dla energetyki odnawialnej, a nowy będzie prawdopodobnie mniej korzystny. Inwestorzy chcą zdążyć z instalacjami w obecnym systemie, dlatego 2014 r. był rekordowy pod względem zainstalowanych mocy, a eksperci szacują, że w przyszłym roku będzie podobnie.
Zakup na trochę
Na rynku inwestycji kapitałowych w OZE sporo się dzieje. Aktywa odnawialne sprzedały w ostatnich latach Dong i Iberdrola. Okazji inwestycyjnych szuka nowy, duży gracz — wspierany przez chiński kapitał fundusz CEE Equity Partners. Sprzedaż aktywów odnawialnych Tauronu to transakcja nowatorska na skalę światową. Spółka chce odciążyć bilans i zdobyć fundusze na inwestycje, więc ma plan pozbycia się farm wiatrowych na kilka lat. Do zarejestrowanej już spółki Marselwind zostaną wniesione farmy Marszewo, Lipniki, Wicko i Zagórze oraz Marszewo Etap — w budowie. Inwestorzy kupią do 75 proc. udziałów w tej spółce, a Tauron będzie miał opcję odkupu (call). Transakcja będzie miała wyjątkowo dużo elementów podlegających negocjacjom i wpływających na cenę — czas, na jaki inwestor będzie miał „wypożyczone” aktywa, stopień ryzyka przerzucony na nabywcę, struktura i parametry cenowe ewentualnego odkupienia aktywów przez spółkę. Jest to transakcja typowo finansowa, na kształt leasingu zwrotnego, stąd zapytania ofertowe były wysyłane jedynie do wyselekcjonowanego grona inwestorów finansowych. Duże fundusze infrastrukturalne są idealnym partnerem dla Tauronu, gdyż są silne finansowo i znają się na zarządzaniu tego typu aktywami.
— Brak ustawy o OZE i wiążące się z tym ryzyko prawne sprawiają, że podmiotowi innemu niż duży fundusz infrastrukturalny trudno byłoby wejść w taką transakcję — mówi jeden z naszych rozmówców. Dobrym przykładem jest PZU, które przyglądało się OZE Tauronu, ale nie zdecydowało sie na udział w konkursie piękności.
Miłe z pożytecznym
PAWEŁ PUCHALSKI, szef działu analiz DM BZ WBK
Transakcja zakupu aktywów odnawialnych Tauronu to dla inwestora połączenie miłego z pożytecznym. Jest to nie tylko wejście w sektor energetyki odnawialnej, ale też inwestycja o gwarantowanej przez Tauron stopie zwrotu, wyższej, niż można uzyskać obecnie na rynku. Transakcja nie jest kluczowa dla wyceny spółki, ale istotnie zmniejszy obciążenie bilansu — ryzyko konieczności znalezienia dodatkowego finansowania przez emisję akcji istotnie spadnie. Tauron posiada największą w Polsce bazę aktywów regulowanych, których wpływ na wycenę jest zaciemniany przez relatywnie niewiele ważące w skali spółki aktywa wytwórcze. Jest to jedna z tańszych polskich spółek energetycznych pod względem wskaźników P/E i EV/EBITDA, co implikuje wysoką wycenę porównawczą.