Glapiński: ceny polskich 10-letnich obligacji wciąż wysokie

PAP
opublikowano: 2020-01-03 07:10

Ceny polskich 10-letnich obligacji skarbowych latem tego roku były historycznie wysokie – biły wszelkie rekordy i wciąż są wysokie, co pozwala znacznie taniej niż w przeszłości obsługiwać dług publiczny", cytuje piątkowy "DGP" prezesa NBP Adama Glapińskiego.

Prezes Narodowego Banku Polskiego w artykule pt.: "Trzy dekady cudu" podkreśla, że kurs złotego jest stabilny i nie generuje problemów ani dla polskich eksporterów, ani dla polskich importerów. "Z całą pewnością posiadanie własnej waluty jest bardzo korzystne dla naszej gospodarki. Warto zawsze o tym pamiętać. Podkreślaliśmy to szczególnie mocno, obchodząc w 2019 r. 100-lecie polskiego złotego" – czytamy w tekście.

W ocenie Adama Glapińskiego złoty umożliwia nam prowadzenie niezależnej polityki pieniężnej. "Dzięki temu działania NBP są w sposób właściwy dostosowane do naszej sytuacji gospodarczej i koniunktury, która pod wieloma względami jest inna niż w strefie euro".

"W efekcie – wskazuje szef NBP - w Polsce nie obowiązują choćby ujemne nominalne stopy procentowe, które tam są utrzymywane od ponad pięciu lat i raczej pozostaną trwałym elementem krajobrazu. Ponadto nie prowadziliśmy, tak jak inni w Europie przez ostatnie lata, luzowania ilościowego. I nic nie wskazuje, żebyśmy mieli to robić w najbliższych latach."

Prezes Narodowego Banku Polskiego przekonuje, że taka sytuacja przynosi "wielkie korzyści dla oszczędzających, dla stabilności sektora finansowego i dla całej gospodarki, gdyż ogranicza ryzyko powstania nierównowag makroekonomicznych".

"Co więcej – dodaje autor - płynny kurs walutowy, który byłby niemożliwy, gdybyśmy przyjęli euro, jest potężnym wentylem bezpieczeństwa dla gospodarki. Jego znaczenie ujawnia się szczególnie w sytuacji silnego pogorszenia koniunktury, zwłaszcza pochodzącego z zagranicy, tak jak to się działo w czasie globalnego kryzysu finansowego przed dekadą. Polski złoty jest więc bardzo istotnym elementem wspierającym stabilność naszego sukcesu gospodarczego."

Adam Glapiński
fot. Marek Wiśniewski