Globalni zarządzający wstrzymują oddech

Anna Borys
opublikowano: 2008-09-01 15:29

Międzynarodowi zarządzający wycofują się z rynków akcyjnych. Według Emerging Portfolio Fund Research między 20 a 27 sierpnia ze wszystkich parkietów globalne fundusze inwestycyjne wycofały 7,6 mld USD.

Świeże inwestycje w tym czasie wyniosły tylko 0,15 mld USD. Kapitał nie trafił jednak do bezpiecznych papierów. Saldo produktów bezpiecznych było neutralne. Co to oznacza? Zarządzający najwyraźniej nie spieszą się z decyzjami inwestycyjnymi i wolą poczekać na rozstrzygnięcie niepewnej sytuacji.

Problemów z decyzjami nie mają natomiast fundusze inwestujące w Brazylii i Rosji. To były dwa parkiety, z których kapitał odpływał najszybciej. Oba rynki są silnie związane z surowcami, które obecnie zniżkują. W przypadku Rosji oliwy do ognia dodaje konflikt z Gruzją. To jest dodatkowe ryzyko, którego kapitał nie lubi. Warto zauważyć, że region EMEA ( Europa Wschodząca, Bliski Wschód i Afryka) jako jedyny ma jeszcze dodatnie saldo wpłat i umorzeń od początku roku. Jednak z 2,9 mld USD nowych inwestycji, które przyciągnął ten region na koniec pierwszego kwartału zostało już tylko 0,23 mld USD. Odpływom oparła się giełda w Chinach. Zainwestowano tam 0,175 mld USD. Nowy kapitał płyną także do spółek afrykańskich.

W gronie rynków dojrzałych żaden parkiet nie przyciągnął świeżego kapitału. Z Wall Street między 20 a 27 sierpnia wyparowało 2,52 mld USD. Parkiety starego kontynentu zanotowały saldo wpłat i umorzeń na poziomie -1,23 mld USD. Ucierpiał także rynek japoński. Z Kraju Kwitnącej Wiśni międzynarodowi zarządzający wycofali 0,128 mld USD.