Niedawno bank Goldman Sachs wskazał 10 tendencji, które zdominują rynki finansowe w przyszłym roku. Teraz poszedł o krok dalej. W serii notek do klientów wskazał na konkretne sposoby, w jakie inwestorzy mogą wykorzystać te tendencje. Efekt to sześć rekomendacji inwestycyjnych, które podsumował portal BusinessInsider.com. Część z nich to bardzo specjalistyczne zalecenia, ale kilka strategii jest w zasięgu inwestorów indywidualnych nie dysponujących wielomilionowym portfelem.
Jednak wszystkie warto prześledzić, bo pokazują, w jaki sposób scenariusz makroekonomiczny przekuć na konkretną strategię inwestycyjną, a zwłaszcza to, jak grube ryby będą rozgrywać najważniejsze wydarzenie przyszłego roku: wygaszanie programu skupu aktywów przez Fed.
„Celem naszej rekomendacji jest zestawienie konkretnych pomysłów inwestycyjnych z głównymi tematami, jakimi rynki będą żyły w ciągu najbliższego roku i które uważamy za kręgosłup naszej strategii” – podkreśla Noah Weisberger, dyrektor zarządzający w Goldman Sachs.
Oto najlepsze pomysły inwestycyjne banku na 2014 r.:
1. Kup indeks S&P500 za dolary australijskie
Cel: 13 proc. zysku
Transakcja: kupno kontraktów na S&P500 zapadających w grudniu 2014 r. i sprzedaż analogicznych kontraktów na parę AUDUSD
Uzasadnienie: Głównym argumentem za zwyżkami na giełdzie nowojorskiej jest niespotykanie wysoka różnica między wycenami amerykańskich akcji i obligacji, w sytuacji gdy postępujące ożywienie gospodarcze już tego nie uzasadnia. Tymczasem sprzedaż dolara australijskiego działa jako zabezpieczenie przed gwałtowną wyprzedażą amerykańskich skarbówek, która jest największym zagrożeniem dla wyników akcji zza oceanu. W takim przypadku waluta Australii byłaby jedną z najbardziej tracących na świecie.
2. Graj na szybszy wzrost rynkowych stóp w USA niż w Europie
Cel: Stopy procentowe w USA o 130 punktów wyższe niż w strefie euro
Transakcja: Długa pozycja w swapie na stopę procentową w euro, krótka pozycja w amerykańskich papierach skarbowych
Uzasadnienie: Bank uważa, że dynamika wzrostu gospodarczego w USA będzie wyższa niż w przypadku strefy euro.
3. Graj na umocnienie dolara amerykańskiego wobec kanadyjskiego
Cel: 8 proc. zysku
Transakcja: Długa pozycja na parze USDCAD
Uzasadnienie: Amerykańska gospodarka będzie sobie radziła w przyszłym roku lepiej od kanadyjskiej. Rezerwa Federalna będzie zmniejszać skalę skupu aktywów, podczas gdy kanadyjski bank centralny jest jedyną instytucją, która ma pole do dalszego łagodzenia polityki. Tymczasem spowolnienie dywersyfikacji rezerw walutowych krajów emerging markets na rzecz między innymi dolara kanadyjskiego sprawi, że Kanada stracił główne źródło finansowania swojego deficytu na rachunku bieżącym, sięgającego 3 proc. PKB.
4. Obstaw lepsze zachowanie chińskich akcji od notowań miedzi
Cel: 25 proc. zysku
Transakcja: Długa pozycja w kontraktach na indeks Hang Seng China, krótka w kontraktach na miedź, zapadających w grudniu 2014 r.
Uzasadnienie: Chińskie akcje są niedowartościowane, ale inwestorzy są ostrożni za sprawą prognozowanego spowolnienia w Państwie Środka. Wyjściem jest postawienie na zwyżki notowań chińskich spółek, jednak zabezpieczenie się krótką pozycją na rynku miedzi, która będzie mocno tracić w przypadku wolniejszego od prognoz chińskiego wzrostu.
5. Weź na siebie ryzyko niewypłacalności spółek o ratingach inwestycyjnych
Cel: zawężenie się spreadu do 395 punktów bazowych
Transakcja: sprzedaż zabezpieczenia przed niewypłacalnością spółek, zapadającego w 2020 r.
Uzasadnienie: Sprzedaż zabezpieczenia przed niewypłacalnością działa podobnie do kupna obligacji przedsiębiorstw. Zabezpieczenie staje się mniej warte, kiedy prawdopodobieństwo upadłości spada, a wtedy rosną także ceny obligacji.
6. Graj na zwyżki notowań banków europejskich, amerykańskich i japońskich banków
Cel: 20 proc. zysku
Transakcja: Długa pozycja w kontraktach na indeksy KBW (banki amerykańskie), STOXX 600 Banks (banki europejskie) oraz TOPIX Bank Index (banki japońskie)
Uzasadnienie: Czynniki, które wspierały amerykańskie banki w 2013 r., będą miały w przyszłym roku wpływ na wszystkie główne gospodarki dojrzałe, uważa bank. Chodzi o znaczące przyspieszenie wzrostu gospodarczego, znajdujące odzwierciedlenie w odbiciu popytu wewnętrznego, przy jednoczesnej kontynuacji łagodnej polityki pieniężnej głównych banków, co utrzyma krótkoterminowe stopy procentowe na niskim pułapie i pozytywnie wpłynie na warunki finansowania.
Coroczne propozycje inwestycyjne banku Goldman Sachs warto śledzić. Rok temu instytucja trafnie przewidywała, że 2013 r. będzie czasem, kiedy inwestorzy będą chętnie zwiększać ponoszone ryzyko. Obstawiała, że amerykańskie spółki cykliczne będą przynosić lepsze zwroty od spółek defensywnych. Zalecała kupno walut krajów mogących pochwalić się nadwyżką na rachunku obrotów bieżących i „skracanie” walut krajów, które mają deficyt. Rekomendowała kupno dużych amerykańskich banków oraz hiszpańskich obligacji rządowych. Zapowiadała wyprzedaż zabezpieczenia przed niewypłacalnością spółek o ratingach spekulacyjnych oraz przecenę dolara australijskiego względem korony norweskiej. Wszystkie te zalecenia okazały się strzałem w dziesiątkę. Jedynym niewypałem była rekomendacja kupna koszyka surowców.
