- Rzadko był taki przypadek, że akcje, obligacje i kredyt były podobnie drogie w tym samym czasie, tylko w „ryczących” latach 20. i „złotych” 50. – podkreśla zespół strategów Goldman Sachs International. – Wszystko, co dobre, musi się skończyć. (…) ostatecznie pojawi się rynek niedźwiedzia – dodaje.

W miarę jak banki centralne będą wycofywać się z ilościowego luzowania polityki pieniężnej i będą rosły premie, jakich inwestorzy żądają aby trzymać obligacje o dłuższym terminie wykupu, zwroty z inwestycji będą maleć w średnim terminie, twierdzą autorzy raportu. Mniej optymistyczny scenariusz przewiduje „szybki ból” dla inwestorów. Wyceny zarówno akcji, jak i obligacji, mogą mocno spaść, a jak to będzie wyglądać będzie zależało od tego, czy wśród czynników uruchamiających przecenę będzie tylko „szok ujemnego wzrostu”, czy ten szok w połączeniu ze wzrostem inflacji.
- Wysokie wyceny zwiększają ryzyko spadków z prostego powodu, że jest mniejszy bufor absorpcji szoków – twierdzą stratedzy Goldman Sachs. – Percentyl średniej wyceny akcji, obligacji i kredytu w USA wynosi 90 proc., jest najwyższy w historii – dodają.