W piątkowym raporcie Goldman Sachs podwyższył 12-miesięczną prognozę kursu euro z 95 centów do 1,05 USD, wskazując na zmianę perspektyw polityki pieniężnej w strefie euro i USA. Amerykański bank inwestycyjny dołączył w ten sposób do szeregu instytucji wycofujących się ze skrajnie negatywnych prognoz dla wspólnej waluty. Dzień wcześniej końcoworoczną prognozę dla kursu euro z 1,00 USD do 1,05 podniósł Deutsche Bank. Tegorocznemu 4,5-procentowemu umocnieniu kursu euro towarzyszył 6,7-procentowy wzrost mediany zbieranych przez Bloomberga prognoz na koniec 2016 r. Kurs euro sięgnie 31 grudnia 1,12 USD, prognozują teraz specjaliści ankietowani przez agencję.
W rezultacie obecnie spadku kursu euro do parytetu z dolarem lub poniżej spodziewa się zaledwie pięciu spośród śledzonych przez Bloomberga prognostów, trzy razy mniej niż na początku roku. Instytucje, w tym Goldman Sachs, muszą dostosowywać prognozy do umocnienia euro, którego nie udało się im przewidzieć. Wbrew oczekiwaniom z przełomu roku kolejna runda łagodzenia polityki w strefie euro nie przyniosła wyprzedaży wspólnej waluty, a jednocześnie z planów szybkich podwyżek stóp wycofał się Fed.
„Wątpimy, by w krótkim terminie EBC udało się prowadzić skuteczną stymulację pieniężną" – czytamy w raporcie.
Mimo podwyżki prognoz Goldman Sachs wciąż spodziewa się jednak osłabienia euro w długim terminie. W ciągu trzech lat kurs euro powinien spaść do 90 centów, wynika z raportu.
Mediana zbieranych przez Bloomberga prognoz dla pary EURUSD na koniec 2016 r. (linia niebieska), na tle kształtowania się kursu euro do dolar (linia biała). Źródło: Bloomberg.
