Cezary Jarząbek, prezes i wspólnik firmy dewelopersko-inwestycyjnej Golub Gethouse (GG), znanej z budowy warszawskich drapaczy chmur, nie ma powodów do zadowolenia. Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) wpisała właśnie GG na listę ostrzeżeń publicznych i zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 178 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi (prowadzenie działalności maklerskiej bez wymaganego zezwolenia lub upoważnienia).
Zgodnie z komunikatem nadzoru, szef KNF przystąpił do postępowania, prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Chodzi zapewne o śledztwo, o którym jako pierwszy napisał PB w maju ubiegłego roku. W jego ramach badane jest m.in., czy władze spółek z grupy GG nie dopuściły się karalnej niegospodarności. Chodzi o podejrzenie wyprowadzania do innych firm „wielomilionowych” kwot pochodzących z emisji obligacji na cele niezgodne z warunkami emisji oraz pranie brudnych pieniędzy pochodzących z tego "wyprowadzania“.
Jak pisaliśmy kilka razy w PB, ostatnio w marcu 2022 r., obligatariusze grupy GG wciąż nie mogą się doczekać wykupu przeterminowanych papierów o łącznej wartości ponad 220 mln zł. Przy czym problem dotyczy zarówno spółek, które emitowały obligacje na sfinansowanie budowy perły w koronie GG - biurowca Mennica Legacy Tower, jak i finansujących inne biznesy grupy: akademiki i mieszkania na wynajem.
Jednocześnie GG nie jest pierwszą firmą związaną z Cezarym Jarząbkiem, jaka trafia na czarną listę KNF i pod lupę prokuratury. Już dwa lata temu pisaliśmy, że to samo dotknęło spółkę Supreme, kontrolowaną w latach 2017-19 przez szefa GG oraz firmę Level Up Finance, która z kolei zarządzana była przez Marcina Panka, dyrektora ds. zasobów kapitałowych GG, odpowiadającego m.in. za emisję obligacji. W przypadku obu spółek podejrzenia nadzoru też dotyczyły prowadzenia działalności maklerskiej bez zezwolenia (chodziło o pośrednictwo w oferowaniu trefnych obligacji GetBacku).