Tydzień na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych rozpoczął się pod znakiem spadków, w cieniu narastającego napięcia geopolitycznego. W poniedziałek po otwarciu handlu indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,58 proc., do 99 824,30 punktów. WIG20, skupiający największe spółki notowane na GPW, stracił 0,46 proc., kształtując wycenę na pułapie około 2722,95 punktów.
Za pogorszenie nastrojów na rynkach odpowiada przede wszystkim weekendowy atak sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne. Do uderzenia doszło zaledwie kilka dni po serii izraelskich nalotów na irańską infrastrukturę wojskową. W odpowiedzi parlament Iranu zatwierdził w niedzielę ustawę o zamknięciu Cieśniny Ormuz – kluczowego szlaku transportowego, przez który przepływa około 20 proc. światowego eksportu ropy naftowej.
Sytuacja ta budzi poważne obawy o możliwą eskalację konfliktu w regionie i zaburzenie globalnych łańcuchów dostaw surowców energetycznych. Jak zauważają analitycy PKO BP, wydarzenia te stanowią silny impuls ryzyka geopolitycznego, który przekłada się na zachowawcze nastawienie inwestorów na całym świecie.
Z kolei analitycy Credit Argicole zwracają uwagę, że zapoczątkowana dwa tygodnie temu wojna pomiędzy Iranem i Izraelem niesie za sobą ryzyko wybuchu pełnoskalowego konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie. Sytuacja w tym regionie rozwija się dynamicznie i nie można jednoznacznie wskazać, jaki pułap eskalacji zostanie osiągnięty.
Na rynkach międzynarodowych obserwowano w poniedziałek wzrost cen ropy naftowej oraz umocnienie dolara amerykańskiego, co również wpłynęło na pogorszenie sentymentu wobec rynków wschodzących, w tym Polski. Inwestorzy szukają bezpiecznych przystani, ograniczając ekspozycję na bardziej ryzykowne aktywa.
W nadchodzących dniach uwaga uczestników rynku będzie koncentrować się nie tylko na dalszym rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie, ale także na komunikatach banków centralnych, w tym przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego. Wysoka niepewność geopolityczna w połączeniu z presją inflacyjną może wpłynąć na dalszy przebieg notowań na GPW.
Tymczasem złoty utrzymuje w poniedziałek stabilne notowania na poziomie około 4,27 względem euro, ale zdaniem analityków ew. eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie podniosłaby awersję do ryzyka na rynku, co mogłoby osłabić polską walutę. Wzrosły o parę punktów bazowych rentowności krajowych obligacji, a rynek FI jest osłabiony m.in. wypowiedziami członków RPP, które sugerują możliwy powrót do obniżek stóp proc. najwcześniej we wrześniu.