Po wczorajszych przecenach wywołanych aferą WorldCom na europejskich giełdach, w tym na GPW, powinno dojść do korekcyjnego odbicia indeksów w górę. Przemawia za tym przebieg sesji w USA, która pokazała, że nerwowa reakcja pozostałych światowych rynków była nieuzasadniona. Przecena papierów podczas środowych sesji na giełdach w Azji i Europie sprowadziła ceny akcji do bardzo atrakcyjnych poziomów. Skorzystali z tego już inwestorzy w Tokio, prawdopodobnie tak samo będzie w Europie. Sygnały dochodzące na GPW powinny zatem sprzyjać wzrostom, drożeć powinny akcje przecenionych wczoraj blue chipów, Pekao i PKN Orlen, ale przede wszystkim TP SA. Zwiększonym popytem powinny się także cieszyć akcje spółek informatycznych, za czym przemawia zakończenie przez Nasdaq wczorajszej sesji wzrostem. Trudno oczekiwać, aby inwestorzy nie skorzystali z okazji, którą jest blisko 10 proc. przecena papierów Optimusa, czy ponad 3 proc. spadkiem ceny Prokomu. Poza wiadomościami o WorldCom i negatywnymi sygnałami z giełd zagranicznych niekorzystną wiadomością dla rynku było w środę obniżenie przez RPP tegorocznego celu inflacyjnego. To sygnał, że kolejne cięcia stóp nie będą następowały z taką częstotliwością jak ostatnio. Jest jednak mało prawdopodobne, aby rynek zareagował wyraźnie na tą wiadomość podczas dzisiejszych notowań. MD