Po czwartkowej korekcie wzrostowej, w wyniku której wzrosły wszystkie indeksy warszawskiej giełdy w piatek nalezy spodziewać się znacznie spokojniejszego przebiegu notowań. Na przebieg piątkowej sesji wpłyną zarówno pozytywne informacje o inflacji jak i spadkowe zakończenie wczorajszej sesji na Nasdaq, który zakończył dzień wynikiem –1,59 proc. Dużym optymizmem nie napawa minimalny wzrost na Wall Street, gdzie Dow Jones zyskał jedynie 0,58 proc.
Piątkowa sesja na GPW może rozpocząć się neutralnym otwarciem, jednak posunięcia inwestorów będą nacechowane wyjątkowa ostrożnością i mozna spodziewać się spadków.
Duży wpływ na przebieg warszawskiej sesji będą miały giełdy europejskie, na których inwestorzy będą oczekiwać na sygnały makroekonomiczne w USA. Około 14.30 zostanie podana wielkość wskaźnika inflacji producentów (PPI), gdzie rynek oczekuje wzrostu wielkości bazowej o 0,1 proc. Dane te moga wpłynąć na oczekiwania dotyczące redukcji stóp przez Fed na najblizszym posiedzeniu 20 marca. Po godzinie 15.00 opublikowana zostanie dynamika produkcji przemysłowej i tu oczekiwany jest nieznaczny wzrost o 0,5 proc. Nastepną informacją będzie podany o 16.00 wskaźnik nastrojów Uniwersytetu Michigan. Jeżeli dane nie rozczarują inwestorów można spodziewać się ożywienia zarówno w całej Europie jak i na warszawskim rynku.
W Polsce o 16.00 zostanie podana dynamika wzrostu produkcji, ale tutaj nie należy spodziewać się takich rewelacji, jak wczorajsza inflacja na poziomie 6,6 proc., a więc znacznie poniżej oczekiwań analityków, którzy szacowali 6,9 – 7,0 proc.
Paweł Kubisiak