Zdaniem Horsta Reichenbacha, szefa nowej grupy specjalnej UE, greckie instytucje bankowe prowadziły solidną i wiarygodną działalność aż do wybuchu kryzysu zadłużeniowego, dlatego nie ma powodu by były przejmowane przez państwo. Wypowiadając się na łamach dziennika Handelsblatt stwierdził, że byłoby bardzo wskazane pomóc samym bankom z funduszu EFSF lub poprzez pożyczki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Reichenbach przewodzi grupie 25 unijnych ekspertów, która opracowywać będzie kwartalne raporty oceniające postępy we wdrażaniu przez Grecję uzgodnionych reform. Działają oni niezależnie od dotychczasowych inspektorów Unii Europejskiej Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego, zwanych „trojką”.
Reichenbach poinformował także, że 70 proc. z 20 mld EUR funduszy strukturalnych nie zostało do tej pory wykorzystane i środki te mogłyby być użyte do wsparcia greckiej infrastruktury i przemysłu, co pozwoliłoby „zasypać” dziurę powstałą po rezygnacji prywatnych inwestorów z wielu projektów.
W jego opinii, sektorami które obecnie mogą przynosić Grecji zyski i pozwalać zarabiać pieniądze są turystyka, rolnictwo i energia odnawialna.