Groźny pożar strawił część fabryki soków "Kubuś" w Olsztynku (woj. warmińsko-mazurskie). Ogień zauważono w sobotę przed północą w hali produkcyjnej zakładu. Nie ma informacji o ofiarach.
Strażacy ustalili, że ogień wybuchł w jednym z pomieszczeń magazynowych. Jak poinformowała PAP rzeczniczka warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Małgorzata Szmidt-Jeżewska, żywioł rozprzestrzeniał się na dużej powierzchni w hali, w której znajdowały się między innymi linia produkcyjna soków "Kubuś" i pakowalnia produktów.
Według dowodzącego akcją komendanta olsztyńskiej straży pożarnej Grzegorza Matczyńskiego, gaszenie pożaru potrwa do godzin rannych. Działania utrudnia porywisty wiatr, który na początku akcji zagrażał przeniesieniem ognia na sąsiednie budynki.
Straty mogą wynieść kilka milionów złotych. Całkowitemu zniszczeniu uległy znajdujące się w hali dwa pomieszczenia magazynowe, a także część urządzeń. Przyczyna pożaru nie jest na razie znana.
Do akcji gaśniczej przyjechało ponad 100 strażaków z około 30 jednostek gaśniczych z Olsztyna, Ostródy, Nidzicy oraz jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z okolicy Olsztynka.