Zgodnie z wcześniejszymi informacjami resortu finansów, Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał w przesłanej do UE w końcu września notyfikacji, że deficyt sektora rządowego i samorządowego Polski (tzw. general government deficit) wyniósł 2,5% PKB, a w 2006 roku spadnie do 2,1% PKB, wynika z poniedziałkowego komunikatu GUS.
„W roku 2005, zgodnie z opracowaną notyfikacją, deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych ukształtował się na poziomie 24 116 mln zł, co stanowi 2,5% PKB, natomiast dług publiczny wyniósł 411.424 mln zł, tj. 42,0% PKB” – podano w komunikacie.
„Według prognoz Ministerstwa Finansów, w roku 2006 deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniesie 2,1% w relacji do PKB, natomiast dług publiczny stanowić będzie 42,4% PKB” – czytamy dalej.
Dwa tygodnie temu wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska powiedziała, że deficyt ten – z założeniem włączenia do sektora otwartych funduszy emerytalnych (OFE) – wyniósł w 2005 roku, według notyfikacji GUS, 2,1% PKB wobec prognozowanych na początku tego roku 2,8%. Dodała, że ponieważ wykonanie budżetu państwa idzie bardzo dobrze, niewykluczone, że będzie to nieco mniej.
Natomiast przy założeniu, że OFE pozostaje poza sektorem publicznym, deficyt wyniesie ok. 4,1%, więc jest o ponad 1 pkt wyższy od wartości referencyjnej (3,0%).
Gilowska szacuje, że deficyt ten wyniesie w 2007 roku 4,1% PKB, w 2008 roku – 3,3%, zaś poniżej unijnego limitu spadnie w 2009 roku, kiedy ma osiągnąć 2,8% PKB.