Politycy zasiadający w Bundestagu oraz rządach krajów związkowych padli ofiarą hakerów. Nieznani sprawcy opublikowali liczne dane i dokumenty w Internecie. Wycieki danych dotyczą przede wszystkim polityków głównych partii Bundestagu - oprócz skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD).

Hakerzy uzyskali dostęp do danych kontaktowych, takich jak numery telefonów komórkowych i adresy polityków, ale także wewnętrzne dokumenty partii i dane osobowe. Wyciekły między innymi wizerunki dowodów osobistych, listy, rachunki, autoryzacje polecenia zapłaty lub dane kart kredytowych krewnych polityków. Część danych ma kilka lat.
Według doniesień niemieckich mediów, wśród osób poszkodowanych znalazła się między innymi kanclerz Angela Merkel, a także prezydent Frank-Walter Steinmeier.
Dane były już rozpowszechniane na Twitterze przed świętami Bożego Narodzenia. Jednak zostało to zauważone dopiero w czwartek wieczorem.
