Wicepremier Jerzy Hausner nie wykluczył w piątek, że w sprawie Huty Częstochowa został popełniony "marginalny błąd" i że będzie ona musiała zwrócić niezapłacone należności za energię. Zapewnił jednak, że nie ma mowy o likwidacji huty.
"Nie wykluczam, że urzędnicy Komisji Europejskiej będą w stanie pokazać, że taki czy inny marginalny błąd został w tej sprawie popełniony. Ja nie przyjmuję tego w tej chwili, bo rozmowy się nie zakończyły" - powiedział wicepremier po rozmowie z komisarzem UE ds. konkurencji Mario Montim w holenderskim Maastricht, w przerwie nieformalnej narady unijnych ministrów ds. konkurencyjności.
"Pytanie, czy w związku z tym należy dyskwalifikować wszystko, co w tej sprawie robiliśmy, zaczynając od tego żądania, które jest według nas w ogóle niedopuszczalne, że my powinniśmy tę hutę zlikwidować" - oświadczył Hausner.
Podkreślił, że w załączniku do Traktatu Akcesyjnego jest mowa o "restrukturyzacji przez upadłość", a nie o likwidacji huty, jak to - jego zdaniem - błędnie zapisano po angielsku.
saf/ ap/