Hiszpańskie bezrobocie ugodziło w giełdy

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2012-04-04 00:00

ZAGRANICA

Wtorek przyniósł stonowanie nastrojów. Inwestorzy nerwowo czekali na prezentację ważnych danych makro zza oceanu. Dzień zaczął się jednak od zwyżki indeksów w reakcji na aprecjację wskaźników na Wall Street i poranne zwyżki na dalekowschodnich parkietach.

Kolejne godziny przyniosły zmianę tendencji i stopniowe schodzenie indeksów z porannych maksimów. Wśród przyczyn można wymienić m.in. informację o kolejnym, ósmym z rzędu wzroście stopy bezrobocia w Hiszpanii. Nie pomogły też optymistyczne w części dane o zamówieniach w USA.

Ponownie spory udział w pogorszeniu nastrojów miałsektor bankowy, w którym większość jego przedstawicieli notowała spadek wyceny. Przykładem są włoskie Banco Popolare di Milano i Intesa Sanpaolo oraz hiszpański Banco Santander.

Spadały również notowania Sodexo. Francuska firma cateringowa, wśród klientów której jest US Marine, traciła po obniżeniu rekomendacji przez bank Morgan Stanley do „niedoważaj” z sugestią, że należy sprzedawać jej akcje.

Zmiana na stanowisku dyrektora generalnego, która wejdzie w życie od 1 maja, mocno natomiast wsparła wycenę akcji szwajcarskiej spółki Lonza Group. Nowy szef pracował w tak znanych koncernach chemicznych, jak BASF czy Henkel.