Hochtief ma szansę na 400 mln zł
Hochtief Polska ma szansę na kontrakt wart 80-100 mln USD (320-400 mln zł). Firma została wybrana jako generalny wykonawca biurowca w Warszawie, którego realizacja opóźnia się z powodu roszczeń reprywatyzacyjnych.
Norman Foster, jeden z najbardziej znanych światowych architektów, ma już gotowy projekt biurowca, który ma powstać na placu Piłsudskiego w Warszawie. Inwestorem jest spółka należąca do amerykańskiego dewelopera Hainz oraz Gmina Warszawa Centrum. Generalnym wykonawcą ma być Hochtief Polska, spółka z grupy niemieckiej firmy budowlanej Hochtief, a kontrakt jest wart 80-100 mln USD (320-400 mln zł). Jego realizacja opóźnia się, ponieważ inwestor ma problemy prawne.
— Okazało się, że wobec działki zostały wysunięte roszczenia reprywatyzacyjne. Mam nadzieję, że sprawę uda się rozstrzygnąć w ciągu miesiąca — mówi Jerzy Guz, członek zarządu Gminy Warszawa Centrum.
Tymczasem Hochtief, którego obroty w 2000 r. wyniosły 857 mln zł, ma duże nadzieje związane z ekspansją na polskim rynku. Firma szacuje, że ma w nim już 1,5-proc. udział.
— Zamierzamy go zwiększyć do 2-3 proc. — twierdzi Andrzej Mogielnicki, prezes Hochtief Polska.
Twierdzi jednak, że spółka nie zamierza dokonywać żadnych akwizycji.
— Zakończyliśmy już budowę naszej grupy. Mamy cztery oddziały: Budokor, operujący w centralnej Polsce, KPIS Cracovia na południu kraju, Poz-Building w Wielkopolsce i rejonie zachodnim oraz Północ-Gdynia na Pomorzu i województwie warmińsko-mazurskim — twierdzi Andrzej Mogielnicki.
Hochtief Polska specjalizuje się w realizacji kontraktów deweloperskich „z górnej półki”. Tymczasem wiele działających w Polsce firm budowlanych, w opracowanych ostatnio strategiach rozwoju, zakłada ograniczanie zamówień deweloperskich, a główny nacisk kładzie na pozyskiwanie kontraktów drogowo-mostowych, w budownictwie mieszkaniowym, energetycznych czy w ochronie środowiska.
— Nie wykluczamy startu w tych sektorach, choć na razie nie widzimy znaczących perspektyw ich rozwoju — twierdzi Andrzej Mogielnicki.