“Nie widzę dowodów na to, że sytuacja się poprawia” - stwierdził Guyett. “Rynki pierwotne nie ruszą z miejsca dopóki nie wzrośnie wolumen i zainteresowanie rynkami wtórnymi” - dodał.
Najgorzej od globalnego kryzysu finansowego
Pierwsze oferty publiczne w Hongkongu były bardzo ograniczone, a wpływy z nich spadły w ubiegłym roku do najniższego poziomu od ponad dwóch dekad. Sytuacji nie poprawił fakt, że Alibaba Group Holding odwołała w zeszłym tygodniu sprzedaż akcji Cainiao Smart Logistics Network o wartości 1 mld USD.
Pieniądze zebrane z IPO spadły o kolejne 29 proc. do ok. 605 mln USD w I kw. 2024 r., co jest najgorszym trzymiesięcznym okresem od czasu globalnego kryzysu finansowego, jak wynika z danych Bloomberga.
“Czas, by poważniej zająć się Chinami”
Guyett widzi z kolei rosnące dowody zainteresowania inwestorów zagranicznych Chinami.
“Zaczęliśmy obserwować, jak niektórzy zarządzający funduszami dokonują realokacji aktywów”, a inni mówią, że nadszedł czas, aby “poważniej” zająć się Chinami, jak zauważył.
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Państwie Środka odbiły się w styczniu po spadku do 30-letniego minimum w 2023 r.