Humanoidalne roboty wydają się bezcelowe. Elon Musk mimo to forsuje swoją wizję

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2023-12-21 16:25

Według ekspertów w dziedzinie robotyki i sztucznej inteligencji rozwijanie humanoidalnych robotów wyposażonych w sztuczną inteligencję jest zadaniem trudnym, kosztownym i niekoniecznie przynoszącym korzyści. Liderzy sektora technologicznego, tacy jak jak Elon Musk i Masayoshi Son, mogą posiadać wizje przyszłości z robotami przypominającymi ludzi, ale rzeczywistość jest bardziej skomplikowana – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kate Devlin, autorka książki "Turned On: Science, Sex and Robots," zaznacza, że tworzenie przekonujących humanoidalnych robotów jest niezwykle trudne i kosztowne. Urządzenia te nie działają również zbyt efektywnie. Mimo że roboty przypominające ludzi są często tematem science fiction, w rzeczywistości bardziej powszechne są płaskie maszyny z kołami.

Niemniej jednak niektóre firmy, takie jak Tesla, Boston Dynamics i GXO Logistics, eksperymentują z technologią humanoidalnych robotów. Na przykład Tesla opublikowała ostatnio film przedstawiający prototyp tańczącego robota, a firma Boston Dynamics stworzyła robota o nazwie Atlas, który może wykonywać akrobacje. Mimo tych eksperymentów otwartym pozostaje pytanie, czy istnieje realny rynek i potrzeba dla takich robotów.

W przeszłości firmy takie jak SoftBank wprowadzały na rynek humanoidalne roboty (np. Pepper), ale nie zyskały one popularności i produkcja została zawieszona. Niektórzy twierdzą, że humanoidalne roboty mogą być przydatne w edukacji i środowisku akademickim, pomagając w badaniach i ekspresji artystycznej. Jednak nie wydaje się, że posiadanie ciała jest kluczowe dla przyszłości robotyki i sztucznej inteligencji.