Przychody notowanego na GPW producenta gier mobilnych w III kwartale 2023 r. wyniosły 71,2 mld USD i były o 8,2 proc. niższe r/r. Wzrósł natomiast zysk netto o - 22 proc. do 18,7 mln USD. Konsens prognoz analityków był nieco wyższy, ale na rezultatach zaważyło zdarzenie jednorazowe.
- Wyniki finansowe Huuuge’a w III kwartale 2023 r. były bardzo dobre i w głównej mierze zgodne z oczekiwaniami rynku. Zysk netto był o około 10 proc. słabszy od konsensu, co naszym zdaniem wynikało z konieczności utworzenia rezerwy na koszty finansowe sprawy sądowej. Spółka została pozwana w Stanach Zjednoczonych i negocjuje ugodę - mówi Piotr Poniatowski, analityk BM mBanku.
O sprawie sądowej Huuuge’a, dotyczącej reklamy gier w amerykańskim stanie Kalifornia, rynek wie od dawna. Ponadto potencjalny koszt ugody został oszacowany na 1,7 mln USD. To niedużo, biorąc pod uwagę gotówkę, jaką dysponuje spółka – na koniec kwartału było to 127,7 mln USD.
- Najbardziej dumni jesteśmy z wygenerowanej gotówki. Dzięki niej będziemy mogli planować kolejny skup akcji, mimo że dopiero rozliczyliśmy tegoroczny. Nie udałoby się stworzyć tak komfortowej sytuacji bez dyscypliny kosztowej. Proces optymalizacji kosztów rozpoczęła trudna decyzja o redukcji zatrudnienia o 22 proc. - mówi Wojciech Wronowski, prezes Huuuge’a, który we wrześniu 2023 r. zastąpił na tym stanowisku Antona Gauffina.
Ograniczyć koszty pomogła też zmiana strategii marketingowej. Zreorganizwoano zespół, który utrzymał wydatki na reklamę na prawie niezmienionym poziomie, ale poprawił jej efektywność. Wskaźnik ARPDAU (średni dzienny przychód na aktywnego użytkownika) wzrósł o 25 proc., do 1,88 USD.
- Cieszy utrzymanie relatywnie niskich wydatków marketingowych, na których efektywność spółka kładzie coraz większy nacisk. Huuuge wykonał dużo pracy, jeśli chodzi o koszty. Rezultaty są bardzo dobre, co odzwierciedla zysk EBITDA. Jeżeli nic się nie zmieni, spółka powinna w IV kwartale utrzymać obecny trend i zaraportować roczny zysk EBITDA powyżej konsensu rynkowego - mówi Piotr Bogusz, analityk Erste Securities.
Według agencji Bloomberg konsens prognoz EBITDA to 101 mln USD. Po trzech kwartałach wynik to 78,3 mln USD (+61,4 proc. r/r).
Oczekuję, że tegoroczny skup akcji własnych nie był ostatnim w historii spółki, a podobnego spodziewam się w przyszłym roku. Więcej na temat sposobu dystrybucji środków dowiemy się prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Huuuge w przeszłości podkreślał, że skupy będą prowadzone, dopóki wycena wskaźnikowa nie zostanie urealniona.
Mocna końcówka roku
Spółka planuje wprowadzenie nowych elementów w grach “Huuuge Casino” i “Billionaire Casino”, które mają poprawić przychody.
- Historycznie ostatnie trzy miesiące w roku są dla nas najlepszym okresem, z uwagi na święta i szereg innych wydarzeń sezonowych poprawiających sprzedaż, takich jak Black Friday - przypomina Wojciech Wronowski.
W tym roku duże nadzieje wiązane są też m.in. z programem lojalnościowym, który skłania użytkowników do częstszej aktywności w grach. Nadal rozwijany jest też program VIP dla graczy, którzy wydają najwięcej pieniędzy. Korzyści finansowe spółka ma też z wersji przeglądarkowych gier, które nie wymagają aplikacji.
- Rozwijana jest sprzedaż bezpośrednia do graczy, co zmniejsza prowizje dla operatorów platform sprzedażowych, takich jak Google i Apple. Spółka osiąga już 7 proc. przychodów w tym kanale, a na koniec roku udział ma wzrosnąć do 8 proc. - mówi Piotr Poniatowski.
Dwie gry w fazie testów
Mimo obserwowanego przez spółkę spadającego zainteresowania grami kasynowymi wciąż stanowią one podstawę przychodów (68,9 mln USD w III kwartale 2023 r.). Niewielki udział ma gra “Traffic Puzzle” (1,8 mln USD w III kwartale 2023 r.), która nie jest już aktualizowana. Wkrótce powinny się pojawić nowe tytuły tworzone przez małe zespoły deweloperskie, nazywane Podsami.
- Testowane są dwie gry, które mogą w przyszłości stanowić nowe źródło przychodów. Warto śledzić postępy prac, bo choć niepewna jest ich monetyzacja i przyjęcie przez rynek, to jest szansa na pozytywne zaskoczenie - mówi Piotr Bogusz.
Huuuge rozgląda się też za przejęciami, ale zarząd na spotkaniu z inwestorami nie ujawnił szczegółów.
- Huuuge przygląda się rynkowi, a start-upy wyglądają dla niego interesująco ze względu na utrudniony dostęp do finansowania, który obniża wyceny – mówi Piotr Poniatowski.
